Wpis z mikrobloga

Rynek nieruchomości to zdecydowanie największa januszerka jaka istnieje. W normalnym biznesie, gdy jest wielu chętnych na jeden, ograniczony zasób, to rozwiązanie jest oczywiste - jakaś forma licytacji, ten kto najwięcej zapłaci oczywiście otrzymuje towar/kontrakt/whatever. A na rynku najmu? Nie, na rynku najmu Janusz, od urodzenia pałający nienawiścią do kapitalizmu, pieniędzy i zdrowego rozsądku, zamiast zarabiać, woli się pomasturbować tą nędzną namiastką "władzy", która po raz pierwszy w życiu wpadła w jego brudne łapska xD

Stąd się bierze #!$%@? jakichś dziwacznych cyrków w stylu "castingi" zamiast zastosowania normalnych mechanizmów podaży i popytu jak na każdym cywilizowanym rynku, w którym uczestnikami są przedsiębiorcy a nie 50letni Janusze i Halinki.

#nieruchomosci #mieszkanie #wynajem #warszawa #krakow #januszebiznesu #bekazpodludzi
  • 7
@strzelec-wiborowy: a Ty byś wynajął pierwszej lepszej osobie swoje mieszkanie? Lub tej która daje najwięcej, nie zastanawiając się dlaczego? Co zrobiłbyś gdyby ta osoba przestała płacić?
Ludzi bardziej interesuje bezpieczeństwo i to ze co miesiac kasa wpadnie na konto, a mieszkanie nie zostanie zniszczone, niz zeby zarobic 200 zł wiecej po ryzykiem ze ktos po 2 msc przestanie placic
@KromkaMistrz: Wrzucę skopiowany mój komentarz spod innego wpisu, bo pasuje jako moja odpowiedź:

1. Dziwnym trafem castingów dotychczas Janusze nie robili i pomimo wszelkiego ryzyka wynajmowali. Wprowadzenie castingów ewidentnie nie jest u Januszy czysto sposobem zweryfikowania wiarygodności najemcy - bo robiliby to już wcześniej. Pojawiło się to ewidentnie w odpowiedzi na obecną sytuację, gdzie masz wielu chętnych na mieszkanie. Po prostu nie wpadli na pomysł licytacji i rozwiązują problem wyboru z