Wpis z mikrobloga

#naukaprogramowania #programowanie
Jestem teraz na studiach dziennych, i bez doświadczenia nie bardzo mnie ktokolwiek chce zatrudnić (przez brak czasu). Stwierdziłem że nie pozostaje mi nic innego, poza nauką kolejnych technologii, aż w końcu będe miał czas.
Ogarniam jako tako C, C++, Pythona, i teraz myślę nad golangiem/rustem. Chcę iść w backend / data science / cokolwiek byle nie frontend (przysięgałem nad świętym obrazkiem że nie dotkne js ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°), pozatym zwyczajnie kiepsko się czuje we frontendzie, który wykracza poza podstawy html i css ).

Co byście zrobili w takiej sytuacji?
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RedveKoronny: Na trzecim już zaczyna się duży luz choć i na drugim często da radę spokojnie te pół etatu wyciągnąć. Golang jako język bym odradzał, jest archaiczny (brak generyków chociażby) ale niektórzy go lubią i jest trochę ofert więc kwestia gustu.
  • Odpowiedz
@Parmenides69: nie wiem, czy jest archaiczny; archaiczny to jest C albo Pascal. Golang jest po prostu zaprojektowany dla tzw "average joe" programmer. Tak jak wcześniej Cobol, Basic, Java. IMHO kiepski język z fajnym toolingiem.
  • Odpowiedz
@RedveKoronny: robienie coś na uczelni, coś więcej niż tylko zaliczanie przedmiotów. Udział w jakichś hackatonach, projektach, kołach naukowych, własne projekty.
Do firmy wpada czasami po 300 cv, każdy ma studia, więc trzeba się wyróżnić czymś więcej
  • Odpowiedz
@Defined: hackatonów nie ma za bardzo, bo studiuje matematyke zamiast informatyki (stwierdziłem że budowę komputera ogarniam, klepania kodu i tak się uczę we własnym zakresie, a teoretyczna informatyka, to po prostu matematyka). O projektach nie słyszałem, a jedyne koło naukowe jest w zasadzie martwe XD

Pozostają mi tylko własne projekty, lub coś co rozwijam we własnym wolnym czasie, i właśnie nie wiem za co się teraz zabrać. Na projekt nie
  • Odpowiedz
@RedveKoronny: dobra to mam idee na projekt dla ciebie: biblioteka do kombinatoryki dla Apache Spark (akurat potrzebuje WYDAJNEJ funkcji, która pozwala na obliczanie czegoś dla każdej 2,3,4,…-kombinacji elementów z RDD, moja aktualna implementacja lekko mówiąc zasysa pałkę). Jest matematyka, jest coś nowego (Scala i Spark)
  • Odpowiedz
@RedveKoronny: bierzesz RDD (taka rozproszona kolekcja) i dla każdej kombinacji aż do k-kombinacji (czyli 2,3,…,k) liczysz jakąś funkcje i zwracasz RDD gdzie elementami są wyniki tej funkcji. W moim przypadku wejściowe RDD zawiera punkty w jakiejś przestrzeni metrycznej, a funkcja liczy maksymalny dystans pomiędzy dowolnymi dwoma punktami z kombinacji
  • Odpowiedz
Golang jako język bym odradzał, jest archaiczny (brak generyków chociażby) ale niektórzy go lubią i jest trochę ofert więc kwestia gustu.


@Parmenides69: go jest na swój sposób archaiczny, z drugiej strony sam język i platforma rozwiązuje tyle problemów o których większość ludzi nie pisząca w go nie wie. Np. wszyscy śmieją się z generyków (które niedawno wyszły) natomiast nikt się nie śmieje z takiej Javy, że wejście do bebechów jakiejkolwiek
  • Odpowiedz
natomiast nikt się nie śmieje z takiej Javy


@Saly: Przecież hejt na Javę jest stary jak świat i ma ona też wiele problemów. Tu akurat to o czym mówisz jest powiązane z faktem że Java jest de facto zbudowana tak że refleksja jest jedną z podstaw języka co niesie ze sobą szereg problemów.

Jeżeli chodzi o tooling i czasy kompilacji to faktycznie jest pierwsza klasa. Co do generyków to tak
  • Odpowiedz
@RedveKoronny: @Saly: Java cierpi na niedostatek abstrakcji, co powoduje że ludzie muszą kombinować właśnie prawą ręką za lewe ucho np refleksją aby to obejść. Po drugie cierpi na problem kulturowy - przez lata wbijano programistom javy do głowy, że wszystko musi być rozszerzalne, podmienialne, uniwersalne, nawet jeśli projekt tego nie wymaga. I zamiast pisać prosty kod, to robia wlasnie takie Frankensteiny.
  • Odpowiedz