Wpis z mikrobloga

Dlaczego z mojej wrocławskiej perspektywy życie na wsi jest koszmarem:

1. Nieruchomości na wsi są śmiesznie tanie. Rodząc się na wsi nie możesz liczyć na fajny spadek (dodając jeszcze, że jesteś w wielodzietnej rodziny). W dużym mieście dziedziczysz mieszkanie po dziadkach, potem po rodzicach i od razu masz łatwy start, bo dom na wsi jest często mniej warty niż zasrana kawalerka w dużym mieście.
2. Wieś nie oferuje żadnych rozrywek - nie ma tam nic do roboty poza pracą na roli, chodzeniem do kościoła i spotkaniami pod wiejskim sklepem. Miasto dla odmiany oferuje multum atrakcji dla każdego.
3. Na wsi nie jesteś anonimowy. Na wsi przez nudę, ludzie plotkują i każdy wie wszystko o każdym, więc nie ma szans na prywatność. W mieście jesteś anonimowy, nikogo twoja osoba nie obchodzi, więc masz dużą swobodę, by żyć po swojemu i nikt cię nie będzie oceniał.
4. Na wsi nie masz możliwości bycia sobą, bo konserwatywne otoczenie nie akceptuje odmienności. W mieście natomiast, jak w poprzednim punkcie, nikogo nie obchodzi jak się ubierasz, z kim sypiasz czy co robisz w wolnej chwili.
5. Na wsi nie ma szans na rozwój i dobrą pracę. Jak chcesz cokolwiek osiągnąć, musisz wyjechać do miasta, bo inaczej w wieku 40 lat nie będziesz miał połowy zębów, twój zasób słów będzie na poziomie 5 letniego dziecka mieszkającego w mieście i będziesz zarabiał jakieś minimum. W mieście masz szansę zrzucić kajdany swojego pochodzenia, pójść na dobrą uczelnię i świetnie zarabiać. Stymulacja intelektualna daje też szansę na uniknięcie demencji.
6. Na wsi musisz być katolikiem. W mieście nikogo nie obchodzi czy jesteś wierzący, czy w boga nie wierzysz, miasto daje szansę na spokojne życie w świeckim otoczeniu, w mieście ksiądz nie jest żadnym autorytetem, przed którym musisz się kłaniać.

Pewnie bez problemu można pisać kolejne podpunkty, ale prawda jest taka, że polska wieś nie ma ochoty się modernizować, wieś nie wykorzystała swojej szansy, by choć trochę polepszyć swój poziom do standardów zachodnioeuropejskich, na wsi wciąż mamy biedę, mimo, że gremialnie polska wieś głosuje na PiS, nic PiS dla tej wsi nie zrobił.

Tak jak ludzie w miastach się bogacą, są zadowoleni, realizują się, tak wieś wciąż jest zgorzkniała, chciwa, zazdrosna i gnuśna. Nie widzę szansy na zmianę tej sytuacji, bo ludzie na wsi nie chcą się zmieniać. Konserwatywny zaduch, ślepa i bezrefleksyjna wiara dalej będzie powodować dysproporcję w dochodach na wsi i w miastach i oczywiście wyludnianie się wsi, bo ambitni młodzi ludzie, by uniknąć wad polskiej wsi o których piszę, będą nadal tę wieś opuszczać.

Pewnie jedyną nadzieja to podmiejskie wioski, gdzie przeprowadzają się ci, co nie mają pieniędzy, by wybudować sobie dom w mieście (działki w mieście kosztują czasami po 2000 zł/m2) - ci ludzie wprowadzą trochę wielkomiejskiego sznytu, ale odległe wsie pozostaną zaniedbanymi, konserwatywnymi skansenami.

#oswiadczenie #wroclaw #takaprawda #ekonomia #polskiemiasta #polska
J.....s - Dlaczego z mojej wrocławskiej perspektywy życie na wsi jest koszmarem:

1...
  • 18
  • Odpowiedz
W dużym mieście dziedziczysz mieszkanie po dziadkach, potem po rodzicach i od razu masz łatwy start, bo dom na wsi jest często mniej warty niż zasrana kawalerka w dużym mieście.


@Jud-Suss: a w jakim wieku dziedziczysz to? 40+? Świetny łatwy start
  • Odpowiedz
@Jud-Suss: mieszkałem i na wsi i w mieście i na przedmieściach więc coś wiem o życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. dom na wsi ma większą wartość użytkową i daje większe bezpieczeństwo na wypadek braku płynności finansowej (ogrzejesz sie chrustem, nie musisz płacić czynszu)
2. Oferuje zdrowsze środowisko do uprawiania sportu i rekreacji by być silnym zdrowym mężczyzną/kobietą
3. W mieście też sąsiedzi mogą Cię stalkować jeżeli
  • Odpowiedz
@Jud-Suss:
ad. 1 do roboty się weź a nie czekasz na spadek. Osoby z mojej klasy wyjeżdzając na studia dostały mieszkania od rodziców a pochodzą ze wsi, jak to możliwe?

ad.2 to kwestia indywidualna. Jak ja mieszkam w Łodzi to jedyną rozrywką z jakiej korzystam to mecze ŁKS-u a mieszkając na wsi też mógłbym przyjechać tutaj raz na jakiś czas by obejrzeć na żywo. Z kolegami imprezy wolimy robić w domku
  • Odpowiedz
@Jud-Suss kisne na to gadanie ze hehe no w dużym miescie tyle atrakcji, loo tyle rozrywek, chlopie mi sie juz nigdzie #!$%@? nie chce wylazic xD po pracy chce spokoju od ludzi a nie mieszkac w klatce jak jakis krolik i cieszyc sie ze moge wyjsc na miasto gdzie ludzi od #!$%@? zeby wypic piwo w knajpie za 30 zł. Smutne ze probujesz wmowic ludziom ze Twoj wybor jest NAJLEPSZY. bykuu tylko
  • Odpowiedz
W dużym mieście dziedziczysz mieszkanie po dziadkach, potem po rodzicach i od razu masz łatwy start,


@Jud-Suss: Zakładając, że twoi rodzice byli jedynakami, oraz ty byłeś jedynakiem xD
Poza tym, to co to za start jak będziesz miał koło 40?
  • Odpowiedz
W dużym mieście dziedziczysz mieszkanie po dziadkach


Kredyciarze go nienawidzą! znalazł jeden prosty trick [sprawdź jak]

  • Odpowiedz
@Jud-Suss: Ja #!$%@?, ale stereotypami zajechało xD

W mieście mieszkać jest spoko, na wsi też zajebiście. Normalny czlowiek doceni uroki zarówno pierwszego jak i drugiego i w każdym z tych miejsc się odnajdzie. No chyba, że ma kompleksy i próbuje się ponad innych wynieść to zawsze znajdzie powody dla których będzie twierdził, że jego sposób życia jest lepszy niż innych.
  • Odpowiedz
@Jud-Suss: Z tymi rozrywkami to ciekawa sprawa. Rodzice mojej ex mieszkali w centrum miasta wojewódzkiego. Tramwajem mogli dojechać do kina czy teatru w 5 minut. Wyprowadzili się na wieś i zapytałem ich czy nie szkoda im wcześniejszej lokalizacji. Zaprzeczyli, bo i tak po pracy siedzieli w domu. Dużo zależy od człowieka. Ile tak naprawdę korzysta z uroków miasta.
  • Odpowiedz