Wpis z mikrobloga

@Darten: Ja to pamiętam jak mefedron był w stacjonarkach i jakieś gówniane, syntetyczne kannabinoidy - nawet pamiętam, że jeden był w żółtym opakowaniu i nazywał się Spice. Ja mam ogólną awersję do tych wszelkiej maści RC czy tam dopalaczy jak to wtedy nazywali.