Wpis z mikrobloga

@erebeuzet: jakieś dwa dni temu w mrówce miałem podobną sytuację, wpadłem trochę gratów i drobnicy dokupić do remontu kuchni u rodziców, ogólnie wózek pełny jedna kasa otwarta z 15 osób w kolejce. Spytałem grzecznie czy mogli by chociaż na chwilę otworzyć druga kasę żeby rozładować kolejkę, dowiedziałem się że nie ma ludzi. 3 osoby na informacji, 2 stoją przy wejściu i pytają w czym pomoc, kilka osób kręci się po sklepie
@cielak44 bo kubicki podpisal z nimi kiedys umowe, ze sa zwolnieni z jakichs podatków pod warunkiem ze przez czas jej trwania beda zatrudniac określoną ilosc osob. umowa się skończyła polowe ludzi wylali