Wpis z mikrobloga

Mam problem z dwubiegunowościa myślenia ludzi.
Z jednej strony w wielu wytworach kultury opisują przyszłość jako miejsce skrajnie nieprzyjazne do życia co jest skutkiem rozwoju technicznego.

Z drugiej strony robią dzieci niejako skazując je i przyszłe pokolenia na życie w takim świecie.

#antynatalizm #dzieci #filozofia #przemyslenia #przegryw
galek - Mam problem z dwubiegunowościa myślenia ludzi. 
Z jednej strony w wielu wytwo...

źródło: comment_1663084741c3mmjHQKa0fRzo4t8vXMgh.jpg

Pobierz
  • 22
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@galek: kiedyś spotkałam się z wypowiedzią gościa, który doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jaka "świetlana" przyszłość nas (ludzkość) czeka już w perspektywie pokolenia-dwóch i wprost pisał, że nie chce żyć w takim świecie przyszłości, w jakim będzie żył jego syn, a jeśli doczeka się wnuków to im już zupełnie nie zazdrości. Seems legit. Ja bym nie chciał, ale innych tutaj sprowadzę i elo, umywam ręce.
@galek: po prostu ludzie to co mówią i to co robią to 2 rózne rzeczy i nei warto przywiazywać uwagi do tego co mówią. Ile ludzi np. mówi, że ceni sobie szczerość a nie chcą szczerej krytyki. Albo że liczą się zasady a ciągle je naginają. Albo mówią, że trzeba cenić sobei zdrowie a odżywiają się niezdrowo.
@galek: Od zarania dziejów ludzie boja się przyszłości i widza ja w czarnych barwach. Prawda jest taka, ze w dzisiejszych czasach jest o niebo lepiej niż 100 czy 50 lat temu, tak samo będzie za kolejne 50 lat. Robić dzieci i nie czarnomyslec!
via Android
  • 3
@DrGreen_2 świat jest dalej okropnym miejscem do życia to że kiedyś było gorzej niczego nie zmienia

Skąd wiesz ze będzie lepiej ? Może będzie odwrotnie

Robić dzieci i nie czarnomyslec ? Właśnie Jaka postawa skazujeky te dzieci na cierpienie w wyniku wojen chorób etc...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DrGreen_2: mocne słowa jak na kogoś, kto nie czytał, ale to norma dla różowych okularków. Patrz kto jest autorem, Pinker to psycholog a Shellenberger antropolog, który zajmował się public relations, na pewno doskonale znają się na klimacie;)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DrGreen_2: nie za chwilę, ale w perspektywie paru pokoleń. Przykro mi, ale dziennikarz nie jest fachowcem w temacie, choćbyś bardzo chciał w to wierzyć dla komfortu psychicznego ¯\_(ツ)_/¯ klimatolodzy mocno skrytykowali jego bzdury, ale to oczywiście gupi nałukowcy co to sie nie znajo
@ksanthippe: Dziennikarz jest fachowcem w przeprowadzaniu rozmów z fachowcami w dziedzinie energetyki, klimatu itd.
Jedni skrytykowali inni się w pełni zgodzili.

Widzę ze alarmizm to jakaś nowa religia. Idz dalej straszyć!
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DrGreen_2: zgodzili się hurraoptymistyczni niefachowcy i wierzący jak ty. Lepiej jednak polegać na kompetencjach niż na wierze. Twarde dane to nie religia mój drogi, ale odwracaj dalej kota ogonem, przez chwilę będzie ci lepiej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DrGreen_2: no ciężki, bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem (jestem kobietą, co widać wyżej po końcówkach czasownika) i prezentujesz typową reakcję wyśmiewania faktów, które są dla ciebie niewygodne. Napiszę dla tych, którzy mogą trafić na ten wątek, bo do ciebie nie dotrze: opieranie swoich przekonań na temat klimatu o hurraoptymistyczne poglądy ideologów, a nie o dane prezentowane przez fachowców, na pewno jest wygodne psychicznie. Psycholog Pinker i antropolog/dziennikarz Shellenberger, wraz z
@ksanthippe: Ty prezentujesz właśnie taka postawę, argument typu bzdura, dziennikarz niekompetentny, nie czytałaś nawet tych książek opierasz się na opiniach innych ludzi które znalazłaś w internecie. Opieranie swoich poglądów na podstawie alarmistycznych przesłanek, które często były nagłośnienie przez media nie samych naukowców jest szaleństwem.
@DrGreen_2: chłopie, póki co to przypisujesz mi rzeczy, o których wcale nie było tu mowy i tworzysz projekcje, byle tylko zdyskredytować naukowe podejście. Bardzo spodobała ci się nowomowa "alarmistyczna", jak widzę. Tylko że twoje "alarmistyczne przesłanki" to dla mnie raporty z danymi udostępniane przez naukowców, a nie przez media. Jako media możesz potraktować właśnie polecane przez siebie książki, których zadaniem jest rozpowszechnienie konkretnych poglądów, a nie faktów. To te książeczki są
@ksanthippe: Na jakiś swoich własnych przesłankach twierdzisz ze książka Apocalypse Never jest błędna i ze dane czy naukowcy wypowiadający się w niej są nie kompetentni, robisz to na podstawie opinii przeczytanych w internecie, robisz z siebie eksperta z futurologii i klimatu a jesteś osoba która jedynie powtarza opinie przeczytane i wybrane pod swoją tezę. Kierujesz się głównie emocjami zamiast argumentami.
@DrGreen_2: jeśli już to na jakiCHś przesłankach, a tymi "przesłankami" są dane, nie mojego autorstwa, a nie jakieś opinie. Nie wiesz kim jestem z zawodu i wykształcenia, więc strzelasz na ślepo cały czas, odwracając kota ogonem (jedyne emocjonalne wypowiedzi tutaj to twoje wyśmiewanie xD). No spoko, wierz dalej w swoją biblię Shellenberga.