Wpis z mikrobloga

@Kasahara: Ja raz prawie zostalem WRAKiem przez jakiegoś debila. 2 lata chodziłem absolutnie żadnej kontuzji, bólów, no może raz przesadziłem z objętością i z tydzień mnie bark pobolał, ale odpuściło.

No i przychodzę sobie pewnego dnia, ktoś powiesił talerz 15kg na samiutkiej krawędzi na takim wysokim squat racku, z bocznej strony były specjalne bolce do odkładania ciężaru, chyba z 1,5-2 metry nad ziemią był ostatni rząd i tam wlaśnie wisiał ten