Wpis z mikrobloga

tl;dr: opłaca się robić doktorat jeśli nie chcę zostać potem na uczelni?

Przede mną ostatni rok magisterki, potem mam w zasadzie 3 opcje:

1. Praca w korpo, pewnie 4-5k na start
2. Zwykły doktorat + możliwość zatrudnienia w grantach
3. Postarać się o doktorat wdrożeniowy w zaprzyjaźnionej firmie - od pracodawcy minimalna (xd) + stypendium ze szkoły doktorskiej

Na ten moment skłaniam się raczej w stronę korpo, zwłaszcza że kończę politechnikę (mgr inż) i bezrobocie mi nie grozi.
Z drugiej strony słyszałam że z dr łatwiej o zatrudnienie na stanowiskach kierowniczych lub w R&D - ile w tym prawdy nie wiem.
Z trzeciej strony boję się, że tylko stracę 4 lata podczas których mogłabym zdobywać doświadczenie, a pracodawca będzie miał gdzieś czy mam dr czy mgr.

Może ktoś mógłby napisać jak to wygląda od wewnątrz? Biorę po 200 zł z konta każdej drużyny i słucham państwa ( ͡º ͜ʖ͡º)

#nauka #studia #doktorat #politechnika #korpo #pracbaza
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

tl;dr: opłaca się robić doktorat jeśli nie chcę zostać potem na uczelni?


@ZolnierkaBoza: imo nie, znam 3 doktorantow, kazdy chyba robil dokrtorat zeby miec dr, zarobki na uczelki to jakis niesmieszny zart, plus mobing jak za prlu, nie widze zadnych plusow
  • Odpowiedz
Z drugiej strony słyszałam że z dr łatwiej o zatrudnienie na stanowiskach kierowniczych lub w R&D - ile w tym prawdy nie wiem.


@ZolnierkaBoza: moooocno zalezy od firmy, imo 90% firm w ktorych bralem udzial nie patrzylo na szkoly, np. np jeden z lepiej zarabiajacych inzynierow z baz mial wyksztalcenie gornicze :)
  • Odpowiedz
@ZolnierkaBoza: siema, ja mam doktorat i od początku zakładałem, że nie zostaję na uczelni, jest to pewien trend, który przyszedł z USA. Nie każdy się do tego nadaje, zwłaszcza, jeżeli nie rozumie jak funkcjonuje biznes. Obecnie jestem promotorem pomocniczym w doktoracie wdrożeniowym kumpla z pracy. Chłop ledwo daje rade w dziale RnD przy takim obciążeniu.

Kasa? Zarabiam 50% więcej po 3 latach niż kierownik katedry 30 letnim stażem.
  • Odpowiedz
zarobki na uczelki to jakis niesmieszny zart


@spidero: To akurat bardzo zależy gdzie trafisz.
@ZolnierkaBoza: Według mnie doktorat warto robić tylko jeśli planujesz zostawać na uczelni. W innym wypadku lepiej kilka lat zdobywać doświadczenie.
  • Odpowiedz
@ZolnierkaBoza zależy w jakiej dyscyplinie ten doktorat, czy chcesz później emigrować, jakie warunki do pracy dla przemysłu stwarza jednostka, w której go robisz i czy wykazujesz odporność na #!$%@?łe polskie uczelnie i ich administrację
ja dwa lata po obronie mogę powiedzieć, że na pewno nie żałuję, to była dobra decyzja
  • Odpowiedz
  • 0
Dzięki za opinie! A co z wdrożeniówką? Wydaje mi się, że to byłaby najlepsza opcja, ale nie ustawia mnie praca za minimalną, nawet jeśli razem ze stypendium wyjdę na swoje. Od firmy usłyszałam, że taka pensja to norma na doktoratach wdrożeniowych. Prawda to? Mi się wydaje, że szukają frajera, ale może rzeczywiście tak to wygląda.
  • Odpowiedz
@ZolnierkaBoza chyba to jest nieśmieszny żart ze strony pracodawcy, żeby pracownikowi, który robi doktorat wdrożeniowy dać minimalną, to nie jest wcale standard, znam takich doktoratów 5, ukończonych lub w trakcie, nikt nie zarabiał w pracy minimalnej
toż już lepiej się zakręcić na normalny doktorat, mieć dużo wolnego czasu, a przy dobrych wiatrach można wyciągnąć tyle samo stypendiów co ta minimalna+stypendium z wdrożeniowego
  • Odpowiedz
@ZolnierkaBoza: Dopiero znalazłem ten tag, przeglądam i widzę że zastanawiasz sie nad wdrozeniówką. Jestem po 1 roku wdrożeniowego w szkole doktorskiej więc mam w miarę aktualną wiedzę. Stypendium jest spoko, ale trzymanie kogoś takiego na minimalnej to kpina, przynajmniej w naszym R&D są normalne zarobki niezależnie od doktoratów.
Jakby co to pytaj, pozdrawiam.
  • Odpowiedz