Wytłumaczy mi ktoś się aktualnie #!$%@? na rynku pracy? Bo ja szczerze mam już dosyć
Nie dawno skończyłem technikum w wieku 20 lat jako elektronik (przy okazji robiąc SEP i kurs programowania obrabiarek) . Robiłem w różnych miejscach jakoś przed 17 rokiem zacząłem prace w warsztacie jako pomocnik mechanika u wuja. Później jak skończyłem 18 to robiłem w markecie budowlanych , najpierw w magazynie potem jako doradca (prawie 2 lata - zazwyczaj po lekcjach i jeszcze w weekendy, jednocześnie ucząc się do matury i do technika). Wszystko zdałem . I okazało się że po 30 wysłanych cv , dostałem tylko dwa telefony z dużym firm robiących części w branży moto. Oczywiście rozmowa - sprawdzanie czytania schematów elektrycznych i znajomości angielskiego. Wszystko poszło niby dobrze (tak mi się wydawało bo Wszystko umiałem) I taki #!$%@? zero odzewu . Gdzie pytając się o stawkę mówiłem że chce trochę więcej niż minimalna krajowa a firmy te słynna z tego że więcej i tak nie płacą . I brak odzewu. Dodam, że mieszkam w okolicach miasta powiatowego (100k mieszkańców) I tam właśnie szukam pracy , bo na wynajem w dużym mieście nie stać mnie . Zaczynam coraz bardziej myśleć nad wyjazdem na budowę do Norwegii po tym jak słyszę że połowie osób z mojej klasy robotę w zawodzie czy na stanowisku pokrewnym (Automatyk) załatwił stary, wujek, brat , pies sąsiada etc. a druga połowa siedzi w domu (od kwietnia) i ma narazie #!$%@? jajca bo rodzice na wszystko dają. Jak żyć w tym kraju panowie
@thesevoth robiłeś jako pomocnik mechanika? Idź w to.... Kupę kasy. W tym kraju jak nie otworzysz własnego biznesu albo nie bd miał tatusia z Hajsem to gówno zarobisz. Ps. Działaj, po 27-29r życia odechce ci się wszystkiego bd zrezygnowany.
Wytłumaczy mi ktoś się aktualnie #!$%@? na rynku pracy? Bo ja szczerze mam już dosyć
Nie dawno skończyłem technikum w wieku 20 lat jako elektronik (przy okazji robiąc SEP i kurs programowania obrabiarek) . Robiłem w różnych miejscach jakoś przed 17 rokiem zacząłem prace w warsztacie jako pomocnik mechanika u wuja. Później jak skończyłem 18 to robiłem w markecie budowlanych , najpierw w magazynie potem jako doradca (prawie 2 lata - zazwyczaj po lekcjach i jeszcze w weekendy, jednocześnie ucząc się do matury i do technika). Wszystko zdałem . I okazało się że po 30 wysłanych cv , dostałem tylko dwa telefony z dużym firm robiących części w branży moto. Oczywiście rozmowa - sprawdzanie czytania schematów elektrycznych i znajomości angielskiego. Wszystko poszło niby dobrze (tak mi się wydawało bo Wszystko umiałem) I taki #!$%@? zero odzewu . Gdzie pytając się o stawkę mówiłem że chce trochę więcej niż minimalna krajowa a firmy te słynna z tego że więcej i tak nie płacą . I brak odzewu. Dodam, że mieszkam w okolicach miasta powiatowego (100k mieszkańców) I tam właśnie szukam pracy , bo na wynajem w dużym mieście nie stać mnie . Zaczynam coraz bardziej myśleć nad wyjazdem na budowę do Norwegii po tym jak słyszę że połowie osób z mojej klasy robotę w zawodzie czy na stanowisku pokrewnym (Automatyk) załatwił stary, wujek, brat , pies sąsiada etc. a druga połowa siedzi w domu (od kwietnia) i ma narazie #!$%@? jajca bo rodzice na wszystko dają.
Jak żyć w tym kraju panowie
Ps. Działaj, po 27-29r życia odechce ci się wszystkiego bd zrezygnowany.