Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci
#wynajem
Byliście w takiej sytuacji gdzie najemca próbował wam wmówić jakieś usterki które były od początku najmu? Bo ja debil zaufałem ludziom nie zrobiłem zdjęć jakichś p-----l po poprzednich lokatorach jak brudna ściana w kuchni bo oczywiście ze się brudzi przy użytkowaniu a teraz przy oddaniu mieszkania nagle te rzeczy stają się problemem i obowiązek wyczyszczenia niby spada na mnie, czy właściciele nie powinni mieć jakiegoś dowodu ze na przykład zdjęć z dnia 01/09/21 na którym są czyste ściany? Z góry dzięki za odpowiedz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Feedersick: jeśli mu rozlałeś rosół na ścianę, to pewnie będzie chciał pociągnąć z kaucji, bo to trzeba tynki skuć, żeby tłustą plamę usunąć. A jeśli mu rozbiłeś komara na ścianie to niech spada na drzewo.
  • Odpowiedz
@Feedersick: Ja jak wynajmuję to pokazuję co i jak, spisuję protokół i nikt nie ma potem zastrzeżeń, jak o coś poproszę (typu domyć ścianę).

No to domyj i następnym razem podpisz umowę z właścicielem, z protokołem i zdjęciami. Ja jeszcze daję dzień na zgłoszenie usterek, żeby fair było wszystko.
  • Odpowiedz
@Iluzyt: jeśli mu garnek z rosołem walnął na ścianę to raczej nie jest normalne użytkowanie.
@Kiedysbedeczerwonka jeśli to tłusta plama, to moze byc cięźko ją zakryć farbą, będzie wychodzić od spodu.

@Feedersick najlepiej jest podpisać jakiś protokół przed zamieszkaniem. Czy on musi mieć dowód, moim zdaniem on ma brudną ścianę i to on będzie ścigał Ciebie. Jest jeszcze kwestia tego czy to rzeczywiście ubrudzenia wynikające z normalnego użytkowania,
  • Odpowiedz