Wpis z mikrobloga

@Kiedysbedeczerwonka: no to właśnie o tym mówię. Nie ma co porównywać gościa jak Amadeusz, który jest normalnym chłopakiem, który lubi się bić, z gościem, który walczył w największej organizacji MMA na świecie - zupełnie inny poziom i podejście do kontuzji.