Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki

Razem z ex mieszkaliśmy u jej rodziców, później się rozeszliśmy, ona pokłóciła się ze swoimi rodzicami i się wyprowadziła a ja zostałem i wynajmuję pokój (ten sam pokój w którym mieszkałem z ex i jej rodzice też tu mieszkają). Teraz ex powiedziała, że dopóki ja się nie wyprowadzę to ona nie będzie przyjeżdżać w odwiedziny do rodziców ani nie pozwoli aby oni odwiedzali ją. Jej matka uległa temu szantażowi i zapytała czy mógłbym się wyprowadzić ale jej ojciec powiedział, że dziecko nie będzie go szantażować w jego własnym domu (dom jest w 100% spłacony i własność ojca, nie wspólne z matką na papierze także matka nie powinna się zbytnio wypowiadać).

Jej matka mówi mi, że bardzo jej ciezko mnie poprosić żebym się wyprowadzić ale musi wybrać pomiędzy córką a mną, za to ojciec mówi, że to szantaż i ja się z nim zgadzam.

Co sądzicie o tej sytuacji? Kto ma rację? Ex? Czy jej ojciec? I co ja powinienem zrobić w tej sytuacji? Więcej czasu w domu jest jej matka więc atmosfera między nami może zacząć robić się toksyczna, z drugiej strony nie mam ochoty na wyprowadzkę.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6309cefe009fcea051a708d8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 110
No i tak właśnie mogłoby być. Ja nie mam temu nic przeciwko. Jakby mieli dziecko to ja mógłbym się nim zająć od czasu do czasu w ramach pomocy. Lepiej żyć jako zgrana grupa.


@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo dobrze. Tworzysz stado. To kultura masowa i dziwne wzorce z tik toka negują te podstawowe instynktowne zachowania.
Ojciec jako przywódca stada dzieli i rządzi, a samiczki jak to samiczki nie są istotne.
Wzorowe, a nawet wzorcowe
@Janusz_Lubikwasa: Wszyscy się spuszczają jaki to OP jest ma jakieś dysfunkcje psychiczne że nie rozumie sytuacji, ale obstawiam że właściciel mieszkania po prostu czuje się bardziej komfortowo z obcym człowiekiem pod dachem niż z własna córką. Co nie wydaje się dziwne jeśli córka ma zaburzenia psychiczne i jest niebezpieczna dla otoczenia, nie wspominając o tym że nie chce się leczyć. ¯\_(ツ)_/¯