Aktywne Wpisy
hellyea +12
white_cap123 +9
Prawdziwy przegryw to nie jest ten co nigdy nie ruchał.
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
#zwiazki
Razem z ex mieszkaliśmy u jej rodziców, później się rozeszliśmy, ona pokłóciła się ze swoimi rodzicami i się wyprowadziła a ja zostałem i wynajmuję pokój (ten sam pokój w którym mieszkałem z ex i jej rodzice też tu mieszkają). Teraz ex powiedziała, że dopóki ja się nie wyprowadzę to ona nie będzie przyjeżdżać w odwiedziny do rodziców ani nie pozwoli aby oni odwiedzali ją. Jej matka uległa temu szantażowi i zapytała czy mógłbym się wyprowadzić ale jej ojciec powiedział, że dziecko nie będzie go szantażować w jego własnym domu (dom jest w 100% spłacony i własność ojca, nie wspólne z matką na papierze także matka nie powinna się zbytnio wypowiadać).
Jej matka mówi mi, że bardzo jej ciezko mnie poprosić żebym się wyprowadzić ale musi wybrać pomiędzy córką a mną, za to ojciec mówi, że to szantaż i ja się z nim zgadzam.
Co sądzicie o tej sytuacji? Kto ma rację? Ex? Czy jej ojciec? I co ja powinienem zrobić w tej sytuacji? Więcej czasu w domu jest jej matka więc atmosfera między nami może zacząć robić się toksyczna, z drugiej strony nie mam ochoty na wyprowadzkę.
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6309cefe009fcea051a708d8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Dosłownie u mnie na osiedlu domków jest taka sama sytuacja xD
---
Zaakceptował: karmelkowa
wiesz co? każdy ma rację bo dla każdego to jest subiektywna sytuacja oglądana własnymi oczami
przez ten syf zakładam że atmosfera jest gęsta, zwłaszcza że wynajmujesz pokój więc pewnie się często stykacie.
jeżeli cena i lokalizacja jest w porządku to żal odpuścić :) i pewnie bym ciągnął ile się da
ale jeżeli możesz coś podobnego wynająć taniej - to bym rozważył przeprowadzkę
bardziej bym podchodził do tego jak do transakcji
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
@ImYourPastClaire: A dlaczego? Logicznie rozumując to ojciec ma rację, on się ze mną zgadza, że córka nie powinna szantażować i mówić kto może mieszkać w JEGO domu. To jest jego dom i on nie powiedział, że muszę się wyprowadzić, za to matkę zmanipulowała. Matka powiedziała, że gdyby nie to to
---
Zaakceptował: LeVentLeCri
Idziesz po męsku do ojca i pytasz czy jest ok czy jest problem. Jak jest ok to zostajesz tak długo jak chcesz i masz w dupie ujadanie bab.
Co to za idiotyzm w ogóle ulegać szantażowi niezrównoważonych psychicznie istot.
No #!$%@? xddd
Ja od razu automatycznie bym się w takiej sytuacji wyprowadził bo czułbym się jak debil mieszkając ze starymi ex, a ona gdzieś się wyprowadziła na dodatek.
A na poważnie to miałbym wywalone, jak właściciel lokalu nie ma nic przeciwko. Poza tym mocno musiałem zajść byłej za skórę skoro aż taką ma na Ciebie alergię.
@AnonimoweMirkoWyznania: Masz inteligencje emocjonalną na poziomie Sheldona Coopera, obawiam się