Wpis z mikrobloga

@bigos555: A tego to ja nie wiem. Myślę, że są to nadludzie z wielkiej Lechii którzy czczą harmonię ciszy. Albo po prostu nie napieprzają jak szaleni w studni i na balkonach po nocy tylko idą na ławki po innej stronie budynku a i budynek sam w sobie jest dobrze wyciszony.
  • Odpowiedz
@LibertadParaTodos: co do patoli to w zasadzie jest bezcelowe - bo co i rusz przechodzą nowe grupki gieroji, które potrafią człowieka wyrwać ze snu w środku nocy. Zwrócisz uwagę jednej, zaraz przyjdzie druga.

Co do Ukrainek - miałem ostatnio zamiar to zrobić, ale akurat skończyła pogadankę. Niemniej musze to następnym razem zrobić, bo ta sama laska już któryś raz wyrwała mnie ze snu kłócąc się ze swoim fagasem, potem człowiek
  • Odpowiedz
@fantazm: Im człowiek starszy (tzn. jak już ma 25+ lat i własne mieszkanie) tym bardziej się identyfikuje z tym "próchnem" i chce spokoju a nie imprez dookoła w nocy.
  • Odpowiedz
@Murasame: Ale kto mówił o imprezach w nocy? Nigdzie nie jest napisane, że rozmawiała ze znajomymi w nocy lub grała na pianinie w nocy. A takie liściki z doświadczenia wiem bywają po prostu żałosne i niezasłużone często, a poza tym w normalnym sąsiedzkim otoczeniu zawsze można do kogoś podejść i mu zwrócić uwagę, a jak to nie poskutkuje to policję zadzwonić jeżeli faktycznie jest to zakłócanie miru domowego, a nie
  • Odpowiedz
@fantazm: każda spółdzielnia czy tam wspólnota mieszkaniowna ma swój wewnętrzny regulamin, jeśli ktoś notorycznie łamie jego zapisy to nie widzę niczego złego nawet w takiej formie zwrócenia temu komuś uwagi, jeżeli to nie skutkuje, to wzywam policję. Starsze osoby z reguły nie reagują bezpośrednio, gdyż najzwyczajniej w świecie boją się konfrontacji z młodszymi osobnikami.
  • Odpowiedz
@LibertadParaTodos: W sumie tutaj możesz mieć rację, o tym nie pomyślałem. Przyznaję się do błędu w tej kwestii, ale tylko i wyłącznie pod warunkiem, że skarga faktycznie jest zasłużona. A niestety wiem, że moja sąsiadka np obecna regularnie wyłapuje takie karteczki za to, że... jej kot podobno strasznie tupta. Przyznasz, że to kuriozum.
  • Odpowiedz
@LibertadParaTodos: A tutaj akurat niekoniecznie. Niektórzy ludzie są naprawdę bezczelni w zakresie tego co uznają za zakłócanie swojego spokoju i uwierz mi, że niektórzy naprawdę w normalnych sytuacjach zaczynają wygrażać służbami.
  • Odpowiedz
jeśli ktoś grozi komuś wezwaniem policji, to chyba jasne, że musi mieć ku temu podstawy, a taką jest w tym przypadku naruszanie ciszy nocnej.


@LibertadParaTodos: czyli sobie sam to dopowiedziałeś, że to było w nocy XDDD, wcale nie wziąłeś pod uwagę tego, że stara baba może być zwykłą jędzą i do tego przewrażliwiona do Ukraińców. Tymbardziej, że Ukrainka w poście jest zdziwiona, że w Polsce potencjalnie istnieje prawo, które zakazuje
  • Odpowiedz
@LibertadParaTodos: A to nie no, oczywiście :) Jeżeli skarga jest zasłużona to jak najbardziej, trzeba się upominać o prawo do spokoju, w granicach jakiegoś rozsądku, no bo nie wiem, ktoś robi remont to wiadomo że musi pohałasować. Ale ja mam bardzo negatywne doświadczenia z takimi "karteczkowiczami".
  • Odpowiedz