Wpis z mikrobloga

"W ciągu roku mieszkania ze śr. ceną poniżej 8 tys. zł/mkw. niemal zniknęły z Warszawy i Krakowa. Bardzo trudno je znaleźć również w Poznaniu i Gdańsku" . Warto było czekać, prawda @mickpl? xD inb4: "ale to tylko ceny ofertowe". No fajnie, ale jeżeli odsetek mieszkań o niższej cenie ofertowej się tak skurczył, to nawet dla największych spadkowych optymistów nie jest to dobra wiadomość. Bo trzeba będzie od coraz wyższej kwoty prowadzić te słynne negocjacje z tupnięciem nogą, które podobno wykopkom tak doskonale idą.

BTW Niech ktoś powie mickowi (ja nie mogę, bo mnie już nie lubi w swoich wątkach), że stopy stopami, ale sytuację kredytobiorców bardzo poprawi zniesienie dodatkowego buforu 5% przy liczeniu zdolności, który wprowadziła KNF. Jeżeli konsensus jest taki, że stopy mają spadać, to bufor stanie się zbędny. I nasz wspaniały rząd pewnie skorzysta z tej możliwości już wkrótce, a na pewno najpóźniej w roku wyborczym.

#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #kredythipoteczny #gospodarka #stopyprocentowe #prasowkawzrostowa
pastaowujkufoliarzu - "W ciągu roku mieszkania ze śr. ceną poniżej 8 tys. zł/mkw. nie...

źródło: comment_16606422388bl1jat1IYUtvbz5h44S4O.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
smród, kiepska komunikacja, korki, turyści, wysokie ceny nieruchomości i wynajmu, słabe zarobki


@olinek_okraglinek: mi nie musisz tego punktowac, bo sam wymieniam to samo jednym tchem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
i trzeba uwazac bo fani "wolnego miasta" bardzo sie na to burza
  • Odpowiedz
czy ty sie wlasnei przyznales ze klienci/banki uznali ze 8k to maxymalna cena za m2 w tych miastach?


@srgs: czy ty właśnie przyznałeś, że szybszą sprzedaż mieszkań tańszych zrównujesz z założeniem, że nie sprzedadzą się mieszkania droższe? xD
Przecież one, te poniżej 8k już wypadły z rynku. Puf! Nie ma ich, albo już prawie nie ma. Teraz jeżeli ktoś chce kupić, ten musi zapłacić więcej.
  • Odpowiedz
@inko-gnito: Ale po co miałby obniżać cenę, jeżeli może sprzedawać dłużej i sprzedać za oczekiwaną cenę? Gotówkowy jak ma kupić i tak kupi, zwłaszcza jak mu czynsz najmu coraz bardziej przygrzeje. A kredytowy, dopóki stracił połowę zdolności, to i tak nie kupi. Więc obniżanie cen pozostanie w sferze fantazji.
  • Odpowiedz