Wpis z mikrobloga

Ale mnie śmieszą te rozmowy na Linkedinie hrów o tym, ze jak pracownik jako motywacje do pracy podaje pieniądze/rodzinę, to jest bezczelny i nic z niego nie będzie xD Oczywiście lepiej jak kłamie, ze motywuje go to, co firma sobie spisała w zakładce "wizja" na stronie. #pracbaza #hr #bekazhr
  • 96
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
czesto dostaje cv gdzie młodziaki po studiach nie potrafią zdania sklecic czy właśnie cv poprawnie przygotować, a domagają się 5 netto na start xD
@jaczyliktoo:
Jest tak, bo młodzi widzą jakie są koszty życia w tym chlewie obsranym gównem i za mniej niż 5k to można się utrzymać chyba tylko w jakiejś wiosce w Polsce C, bo w normalnym mieście 3-4k netto to aktualnie wegetacja i życie od 10 do 10
  • Odpowiedz
  • 6
@localoca
@LegendarnyOdkurzacz
@MaczuPikczu512
@stefan_pmp
@camelinthejungle
@Phyrexia
@mako37
@LifeReboot
@WiesiuZurek
@unfolding

Tak czytam te wasze komentarze i o ile zazwyczaj sam nie traktuję poważnie HRowych tekstów, to w tym przypadku widzę obie strony monety.

Od 4 lat pracuję u tego obśmiewanego światowego lidera rynku. Korporacja zatrudniająca niecałe 110k pracowników. Nie jest to odpowiednik Google/Amazona/MS, ale równie rozpoznawalna marka (tylko w innej branży) i stały bywalec top 500 Forbsa.

Gdybym kierował się tylko czynnikiem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@szpongiel: jesli HR ocenia (jakkolwiek) kandydata na stanowisko techniczne to cos jest bardzo nie tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@testowyandrzej: często nie ma ostatecznej decyzji ale bywa, że jest pierwszym filtrem.

Zresztą to nie chodzi konkretnie o stanowiska techniczne. Ogółem całe to #!$%@? o satysfakcji z pracy (w jakimś korpo). Dobre do nawijania makaronu na uszy młodym, aby dłużej w robocie chcieli siedzieć.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Pomijając już fakt, że taka osoba bardzo szybko może zostać podkupiona ofertą konkurencji

@Phyrexia:

Ej ja znam rozwiązanie tego problemu - wystarczy pracownikowi płacić tyle, żeby ciężko mu było znaleźć firmę, która zaoferuje więcej ( )

To może być szokujące, ale naprawdę działa XD


Wiem, bo tak też jest w moim przypadku - firma w której jestem zatrudniony płaci najwięcej w okolicy i nikt pracowników nie
  • Odpowiedz
Natomiast nie dziwię się, że jak ktoś jest innego rodzaju korposzczurem, - pracujacym na home office 365 dni w roku bez kontaktu z ludźmi, wykonującym jakąś gównorobotę, która ani nie daje satysfakcji, ani w sumie nie jest zbytnio potrzebna, nie czującego żadnego połączenia z tym co robi oraz z firmą - to ma w dupie czynniki, które ja sobie cenię.


@narwi: Strasznie spłycasz, jeśli kierujesz swoją wypowiedź do mnie. Nie jestem
  • Odpowiedz
@narwi: Ale ja się z tym w 100% zgadzam. Co więcej, moja żona pracuje w HR w korpo XD.

Ja miałem na myśli tylko nowomowę linkedinową i to, że większość postów na LI to wymuszone dyrdymały, które mają brzmieć świeżo i mądrze, a zwykle totalnie nic nie wnoszą – ot tyle, że są zgodne z najnowszymi odkryciami nauki HR.

Imo to naturalne, że kasa decyduje, zwłaszcza w przypadku osób, które zarabiają
  • Odpowiedz
Gdybym kierował się tylko czynnikiem kasy, pewnie udałoby mi się urwać coś lepszego, w innej firmie za te parenaście procent więcej.


@narwi: Odpisałem już komuś wyżej, że jak pieniądze są ok, to nikt się nie połasi na niepewne ok+ mając ciepła posadę, spoko zespół i inne istotne rzeczy. Ale mój wpis nie tego dotyczył, ale jakiejś dziwnej zmowy milczenia HR na temat tego, ze uwaaagaa odkrycie ludzie pracują dla pieniędzy. Jakby
  • Odpowiedz
Na niektórych stanowiskach nie motywują pieniądze bo w każdej firmie zaproponują porządną stawkę. Musisz przestać operować w kategoriach "wypłata w okolicach najniższej krajowej" i aplikować tę mentalność do wysoko płatnych stanowisk, bo system tak nie działa.


@Phyrexia: pracujesz w hr-ach, prawda?

Nawet, jeśli ktoś zarabia 20k, to przy ofercie za 40, pójdzie każdy, a za 30k - miażdżąca większość. A ci, co już mają 40k, złamią się przy 60k. I tak
  • Odpowiedz
@sasik520: Nie ma znaczenia czy pracuję w HR. Każdy woli pracować w przyjemnym środowisku pracy niż zarabiać trochę więcej ale cierpieć z powodu np. wykluczenia wśród koleżanek i kolegów. Takie są obiektywne fakty.
  • Odpowiedz
Nie ma znaczenia czy pracuję w HR. Każdy woli pracować w przyjemnym środowisku pracy niż zarabiać trochę więcej ale cierpieć z powodu np. wykluczenia wśród koleżanek i kolegów.


@Phyrexia: zmiłuj się. Ma olbrzymie znaczenie, widzę to na co dzień, spotkałem już dziesiątki hrówek, widzę, jak jest.

Rzeczy typu przyjemne środowisko, ciekawy projekt, czerpanie przyjemności z pracy(*), owocowe czwartki i inne tego typu bzdety liczą się, owszem, ale dopiero wtedy, gdy hajs
  • Odpowiedz
@localoca: Chyba chodzi o coś w stylu chłopaka podającego za powód związku „stały dostęp do seksu”. Może i taka prawda, ale trzeba znaleźć coś jeszcze, żeby lepiej brzmiało ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@localoca: W mojej firmie HR zarabia lepiej niż mój zespół który zajmuje się wdrażaniem nowych klientów w nasze systemy informatyczne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I przy każdej prośbie o podwyżki jest ta sama odpowiedź „Nie mamy kasy na podwyżki”. Ale dziwnym trafem HR co roku podwyżkę ma xD
  • Odpowiedz
cenię sobie na tyle wysoko, że nie wykonałbym przeskoku nawet gdyby konkurencja oferowała 20% więcej.


@narwi: ale jakby konkurencja zaoferowała 50% więcej, albo obecna firma obniżyła wypłatę o 30%, przeszedłbyś do konkurencji w minutę. Praktycznie każdy by to zrobił i żadne owocowe czwartki ani satysfakcja z bycia liderem tego nie zmienią.
  • Odpowiedz