Wpis z mikrobloga

Pojęcie patriotyzmu jest mi stosunkowo dalekie. Nie rozumiem więc tej zależności - czemu w krajach biedniejszych i najczęściej mocno zdegenerowanych jak Polska, która nie ma praktycznie nic do zaoferowania jest taka rzesza ludzi chcąca za nią walczyć? Z kolei kraje bogatsze - tu tendencja jest odwrotna (wyłamują się z tego jedynie kraje nordyckie jak Szwecja i Finlandia). Rozumiem walczyć za taki kraj, jak Finlandia. Nie rozumiem, co tak ciągnie ludzi do obrony takiej Rosji albo Serbii.

#przegryw #neuropa #4konserwy #mapa #wojsko
Pobierz
źródło: comment_1659684916nEEFGeJlAekrNDmgzv8CMK.jpg
  • 23
@Whaadahell ci na wschodzie żyją w perspektywie podbicia przez Rosję. I nawet bardzo bogata Finlandia się tego boi. Trudno się temu dziwić. A co realnie może grozić tym na zachodzie? Co się stanie Portugalczykowi jak podbije go Hiszpan? Nic.

A gdyby znowu Niemcy zaanektowali Alzację i Lotaryngię? Teraz mówi się tam po francusku i niemiecku, a po aneksji mówiłoby się po niemiecku i francusku. Nic by się nie zmieniło. Nie dziwię się
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Whaadahell: im większe prawdopodobieństwo konfliktu tym więcej chęci do walki. Podejrzewam że masa ludzi którzy teraz mówią że za żaden kawałek ziemi walczyć nie będą w razie ataku Rosji jednak by walczyli nawet jeśli Polska nie zamknęła by zachodnich granic.
W naszej historii wręcz mieliśmy czasem zbyt gorącą krew (powstanie styczniowe, powstanie Warszawskie).