Wpis z mikrobloga

Pojęcie patriotyzmu jest mi stosunkowo dalekie. Nie rozumiem więc tej zależności - czemu w krajach biedniejszych i najczęściej mocno zdegenerowanych jak Polska, która nie ma praktycznie nic do zaoferowania jest taka rzesza ludzi chcąca za nią walczyć? Z kolei kraje bogatsze - tu tendencja jest odwrotna (wyłamują się z tego jedynie kraje nordyckie jak Szwecja i Finlandia). Rozumiem walczyć za taki kraj, jak Finlandia. Nie rozumiem, co tak ciągnie ludzi do obrony takiej Rosji albo Serbii.

#przegryw #neuropa #4konserwy #mapa #wojsko
W.....l - Pojęcie patriotyzmu jest mi stosunkowo dalekie. Nie rozumiem więc tej zależ...

źródło: comment_1659684916nEEFGeJlAekrNDmgzv8CMK.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
@Whaadahell Bogactwo rozleniwia. Trudno takiemu niemieckiemu Oskarkowi z Munchen byłoby porzucić Fejsa, tiktoka i Instagrama. Dla niego brak kawusi że Sturbucksa, brak klimy w biurze, brak suchi na obiad to jakis Armageddon, więc zrobiłby wszystko żeby tego nie stracic. Nawet by się poddał Monogol albo Czeczenom, by tylko nie stracić komfortu i ciepełka.
  • Odpowiedz
@Whaadahell: W każdym kraju zwykły chłop jest tylko pionkiem, nie ma się godności walcząc za coś co na codzien cię wykorzystywało jak się tylko dało. Kraje skandynawskie są bardziej wolnościowe, bardziej szanują człowieka więc może dlatego ludzie tam też bardziej szanują swój kraj
  • Odpowiedz
@Whaadahell ci na wschodzie żyją w perspektywie podbicia przez Rosję. I nawet bardzo bogata Finlandia się tego boi. Trudno się temu dziwić. A co realnie może grozić tym na zachodzie? Co się stanie Portugalczykowi jak podbije go Hiszpan? Nic.

A gdyby znowu Niemcy zaanektowali Alzację i Lotaryngię? Teraz mówi się tam po francusku i niemiecku, a po aneksji mówiłoby się po niemiecku i francusku. Nic by się nie zmieniło. Nie dziwię się
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Whaadahell: im większe prawdopodobieństwo konfliktu tym więcej chęci do walki. Podejrzewam że masa ludzi którzy teraz mówią że za żaden kawałek ziemi walczyć nie będą w razie ataku Rosji jednak by walczyli nawet jeśli Polska nie zamknęła by zachodnich granic.
W naszej historii wręcz mieliśmy czasem zbyt gorącą krew (powstanie styczniowe, powstanie Warszawskie).
  • Odpowiedz