Wpis z mikrobloga

@Bobokkk: my szliśmy z buta w stronę autostrady i w końcu (po setnym razie) taksiarz zlitował się i nas zawiózł do Budapesztu :) Plus był taki ze widzieliśmy kilku kierowców (i nie tylko) po drodze - Yuki, Gasły, Russel, Hamilton iii Binotto ;)