Wpis z mikrobloga

Gdybyście postanowili ogarnąć swoje hobby i przejść na minimalizm poprzez sprzedaż wszystkich flakonów i dekantów jakie macie i kupienie za te pieniądze dwóch zapachów (lato i zima, lub na codzień i wieczór/wyjścia) to jakie byłyby to zapachy i dlaczego właśnie one?
Ja mam w kolekcji pełno dekantów, które noszę i tak tylko po domu i to jeśli mam na nie konkretny humor - nie są uniwersalne ani nie pasują na codzień czy żeby w nich wyjść na jakieś spotkanie/imprezę, więc ja postawiłbym na jakieś dwa bardzo uniwersalne mainstreamowce. A Wy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#perfumy
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RumClapton: jeśli doszedłbym do momentu, że dwa zapachy wystarczą, to to już nie byłoby hobby i pewnie miałbym gdzieś, co to jest.
Dziś wybrałbym Acqua Viva i Le Male Le Parfum, ale pewnie ukradkiem używałbym Uomo?.
  • Odpowiedz
@RumClapton: Bvlgari Wood Neroli i Armani Acqua Di Gio Profumo :)

Najbardziej brakowałoby mi (za nimi jest dlugo, dlugo nic):
- Versace Eros EdT (nawet jak zapach jest dla mnie średni, to robi robotę i na imprezy pasuje idealnie)
- Prada Amber Pour Homme Intense
- PdM Herod
  • Odpowiedz
@RumClapton: YSL Kouros i L'Homme Idéal Cologne. Pierwszego kocham i nadaje się na każda okazje porę roku i pogodę. Nie poznałem jeszcze nic lepszego, a kilka set zapachów już sprawdziłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Bois Imperial i Tauer L'Air du Desert Marocain. Bois bo jest najuniweralniejszym zapachem, który jest po prostu cudowny a Tauer za to, jak pięknie cała kompozycja się układa i do siebie pasuje
  • Odpowiedz