Aktywne Wpisy
analboss +252
#nieruchomosci #warszawa #przemysleniazdupy
Czemu nikt w Polsce nie rusza RODów?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce emerytów.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić parki dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych liści i libacje bezdomnych.
A
Czemu nikt w Polsce nie rusza RODów?
Przecież to są grunty w centrach miast, które służą garstce emerytów.
Nawet nie chodzi o to żeby je zabrać i koniecznie betonować budując tysiące mieszkań,
ale można z nich równie dobrze zrobić parki dostępne dla wszystkich, a nie jakieś zamknięte księstwa udzielne dla wybranych z ujemną wartością dla innych,
bo co najwyżej można tam poczuć zapach palonych liści i libacje bezdomnych.
A
ish_waw +3
Który cytat
- Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę 35.1% (554)
- War. War never changes. 19.6% (309)
- Hey, you, you’re finally awake! 12.6% (199)
- Twoja popularność spada! 14.1% (223)
- Chu*owe wybrałeś, inny jest najlepszy 18.6% (294)
Zerwałem kontakt z moim obecnym kręgiem znajomych z technikum i jednym kumplem tydzień temu po aferze na naszej grupie na Messenger.
Więc tak. Jestem z małego miasteczka, w domu przelewał się tylko alkohol, nie miałem ojca, rodzina biedna, poszedłem do technikum w dużym mieście, ukończyłem je. Awantury domowe przerodziły się w zerwanie kontaktów, odszedłem z domu mając 19/20 lat. Ale duchowo nie było mnie tam od końcówki gimnazjum (szkoła z Internaten), natomiast już od końcówki technikum dorabiałem więc nie było trudno się utrzymać.
Studuje zaocznie, niedługo będę inżynierem. I aktualnie mając 24 lata skarżę się na:
jestem #mikrokoksy bo niski 173, drobna budowa ciała, 66kg Ćwiczę już 6 rok, z dietą od 2, i coś się zmienia, ale to wciąż za mało. Dla kogo zapytacie? Dla dziewczyn z #tinder
Na randkach słyszę że jestem niski i chudy. Serio. Dużo osób mi to mówi. Nie każdy bo nie każdy. Ale jednak.
Skarżę się na trudny start w życiu, bo biednie i patologicznie. Alkohol, agresja słowna i fizyczna w domu. To jest mój punkt wyjścia.
Moim dużym kompleksem jest #matematyka bo nie mogę jej pojąć, a jestem na studiach gdzie jest to konieczne. Zdaję na 3, mimo dużego wysiłku psychicznego. Wiele osób ma ewidentnie łatwiej.
#studbaza
Brak dziewczyny, ale randkuje.
Chcę przez to wszystko przekazać, że nie było i nie jest łatwo w moim życiu. Miałem utrudnienia, dalej mam. Myślę że to obiektywne rzeczy.
Ostatnio coś we mnie pękło, poskarżyłem się na cały świat, bo dziewczyna (z którą wiązałem nadzieję) olała mnie, bo nie mam efektów na siłowni, bo moja rodzina ostatnio daje się we znaki, bo ktoś mnie okradł, bo , bo, bo, itd.
Ostatnio jakaś czarna seria.
W dodatku nie stać mnie na zdrowy uśmiech. Leczę zęby i chcę je prostować. Oczywiście za swój zarobek. Zmieniam też prace na lepszą. Ale na razie nie mam pieniędzy więc ogółem pracuje na dwa zazębiające się etaty. I studuje przypomnę.
I wiecie co? Wiecie co zrobili moi znajomi z technikum? Obsmarowali mnie grupowo gównem.
Moje problemy nie są ważne, nie są pilne, za dużo chcę od życia, nie znam swojego miejsca (w sensie #matematyka) bo dla nich chyba ujmą jest pracować na coś latami. Oni tylko chcą zdać semestr....
Rodzice ich utrzymują, poszli na łatwiejsze uczelnie, więc niektórzy mają stypendia, pozostali zdolni zarzucają mi pychę (bo jestem za głupi według nich).
Jeśli chodzi o siłownię to znając moja sytuację, kazali mi się poddać. xD
Ostatecznie, okazało się że mam problemy jak dziecko z przedszkola (że to niesprawiedliwe), że narzekam zamiast pracować. A w ogóle to najlepiej nie mówić, bo to męczy ludzi koleżanka, mówiła, że zerwie kontakt, co zresztą zrobiła blokując mnie na Messenger.
Z mojej perspektywy mam problemy, walczę ciągle z losem, w porównaniu do grupy moich tak zwanych kolegów jestem gigantem, bo co drugi ma pełną rodzinę i dom z ogrodem. Gdzie ja pracuję zasadniczo od zera.
A na końcu okazało się że tylko narzekam i mam więcej pracować. Mam dwa etaty, robię strony www i niedługo wskakuje jako devops. Dotychczas szkoliłem po całej Polsce z #excel
I ja za mało pracuje? Wyszedłem z grupy.
Powiedźcie coś mądrego, bo ja nie wiem, poczułem się zdradzony. Filmik pięknie uzupełnia te historie.
#przgryw #filozofia #psychologia #pytanie #zalesie
https://youtu.be/BKJeOdNzBgI?t=984
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62e14d1cc4d073d02feab44a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@Zieew: Oskarki pędzlaki 185/60 peklują aż czeszczy. A #!$%@? na siłce koksiki zwykle walą konia albo ruchają jakieś patokaryny/fitnesiary. Morda > Wzrost > dlugo dlugo nic > mieśnie (przy czym lekki zarys lepszy niz napompowany byczek).
W sumie jestem nowy w temacie ale jakim cudem od 2 lat robisz diete z silka i nie masz wynikow? Wystarczy ze bedziesz walil nadwyzke kaloryczna i duzo bialka i bedzie git
@AnonimoweMirkoWyznania: no to nieźle musiałeś tam narzekać xD
za kilka lat będziesz miał 20k w polsce
lub 500 funtów/dzień w takim uk
co lepsze?
---
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Im jest łatwo – brak realnych problemów a dla nich jesteś zderzeń z rzeczywistością, której się boją której nie znają i nie dadzą sobie z nią rady jeżeli mieli by stawić czoła temu co Ty. Tak miałeś trudno owszem nie zazdroszczę i to że robisz to co robisz angażujesz się uczysz pracujesz to tylko buduje twój kręgosłup moralny i wartości jakimi kiedyś kogoś obdarujesz (np. dzieci) a wartości to chociażby
Ja sam dostałem masę gowna, ale Ty dostałeś kolegów toksyny jakies:/
---
Zaakceptował: karmelkowa
Często moją porażkę, i czyjś sukces odróżnia tylko lepszy start tego kogoś.
Chyba już jestem tym gburem od miesiąca....
---
Zaakceptował: karmelkowa
---
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua