Wpis z mikrobloga

@thewickerman88: Jeśli dobrze pamiętam to w jednym odcinku gęsiej skórki chyba był jakiś nawiedzony kombajn czy coś takiego, od razu mi się z tym skojarzyło to co napisałeś :D
  • Odpowiedz
@everytime: było pokreślić, że z założonym headerem, czy jak to się nazywa
u mnie na wsi z te 20-25 lat temu jak tam mieszkałem i sobie rowerkiem jeździłem to nie widziałem gospodarza coby się między polami przemiszczał prawidłowo ciągnąc to z tyłu

teraz ponoć z tym lepiej, no i sprzet rolniczy większy, taki CLAAS to by pewnie całą drogę wiejską zajął rozstawiony ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@everytime Pamietam jak jeździłem do babci na wieś i pole dzierżawił Niemiec. Wtedy to wszyscy podziwiali jego maszyny. U nas ursusy bizony a on nowe sprzęty
  • Odpowiedz
u mnie na wsi z te 20-25 lat temu jak tam mieszkałem i sobie rowerkiem jeździłem to nie widziałem gospodarza coby się między polami przemiszczał prawidłowo ciągnąc to z tyłu


@FrasierCrane: Bo ruch był znikomy. Mieszkam pod miastem i też tak się jeździło i dało się tak wszędzie dojechać, nawet policja się nie czepiała, a było to jeszcze niecałe 15 lat temu. Dziś w mojej okolicy trudno się osobówką włączyć
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@everytime: szwagier mojego chrzestnego ma bizona i zawsze kiedy wpadamy w odwiedziny do nich w okresie żniw, nigdy wujasa nie ma bo ze szwagrem naprawiają tego bizona bo coś się #!$%@?ło xD ale zawsze miło zobaczyć te kloce przy pracy, bo coraz mniej rolników w moich stronach....
  • Odpowiedz
@fred_z_zambrowa: A bizon w ogole miał odpinany heder z możliwością ciągnięcia go za sobą? XD w dzieciństwie się nakezdzilem tym z dziadkiem czy wujem ale nie pamiętam żeby ktokolwiek u mnie w mieście ciągnął heder za sobą xD a na jednej ulicy to z 4-5 bizonów było
  • Odpowiedz
@Datex w monie jezdzilem mtlb i tam miałem SW400 za plecami a tuebine praktycznie nad głową. Konis sie chciało walic jak sie gazu dodawało, jak to pieknie na obroty wchodziło, jak to dudnilo, jak gwizdało.
  • Odpowiedz
@Gregiv: bardzo ciekawa scena, ktora pokazuje cos dla #ciezarowkiboners #ciezarowki

Otoz magnumka ma kabine zawieszona tylko na poduszkach bez zawiasow do jej dzwigania, bo te trzeba zapiac przed dzwiganiem kabiny. W praktyce to najbezpieczniejsza ciezarowka przy ciezkich wypadkach, bo kabina odrywa sie od reszty zlomu niczym mini-katapultokapsula :)
  • Odpowiedz
@angelo_sodano: @fred_z_zambrowa: @db999: @Kismeth: @rolnik_wykopowy: @enron: @realizta:
@everytime: Dokładnie taka historia "tamtego" sierpnia mnie spotkała. Jak można stwierdzić po moim nicku jestem z rocznika 88. Zdałem prawo jazdy kilka dni po 18stych urodzinach, prawo jazdy dostałem w sierpniu. W 2006 roku pojechałem na wieś i zostałem wysłany przez dziadka po piwo do sąsiedniej wioski. Jeździłem wtedy bestią fiata - palio weekendem 1.2 73KM. Miałem w planach w drodze powrotnej z piwem do dziadka rozpędzić pierwszy raz w życiu nocą to cudo do 150km/h. Dziadek dał mi starą reklamówkę i wkładając siódme albo ósme piwo w sklepie, zerwało mi się "ucho" i butelki z piwa wylądowały na podłodze, chyba z 3 się rozbiły - reklamówka miała naderwane ucho. Chciałem to posprzątać (nie chciano mojej pomocy), przeprosiłem bez ceregieli z mojej strony i zostałem w tym sklepie dłużej około minuty niż planowałem.
Podczas powrotu z mniejszą liczbą butelek niż zakładał plan dziadka, zacząłem rozpędzać palio weekenda. Rozpędzając się do ponad 100km/h widziałem z przodu dziwny pojazd ze światłami na górze kabiny. Nie były to światła typu "pomarańczowe obrotowe", które pozwoliłyby się zorientować, że coś jest nie tak. Zwykłe białe światła na dole i słabsze na górze, założyłem, że to ciężarówka z dziwnymi białymi światłami na górze kabiny.

Przy około 120km/h gdy dojechałem do tej "ciężarówki" na krótkich światłach i te krótkie światła w fiacie palio weekend (nie świeciło to daleko) pozwoliły mi się zorientować, że to co oceniłem wcześniej za tzw. "tira" to w rzeczywistości kombajn marki bizon
  • Odpowiedz