[jonasz787]

Murki problem
Dobra, więc tak... Serwis GPZ500 zrobiony, czyszczenie i synchronizacja gaźników, olej, filtry (powietrze, olej), jakieś tam duperele jeszcze. Kawa brzmi i jedzie dużo lepiej (okazało się, że jeden gaźnik był zablokowany czy coś i ledwo cokolwiek podawał). Dźwięk +10. Pali od strzała bez ssania.
Niestety nadal występuje problem z przygasaniem po około 15-20 minutach jazdy. Pojeżdżę sobie trochę i zaczynają się objawy jak przy kończącym się paliwie. Stojąc na światłach muszę robić przygazówki, bo inaczej pyrka coraz wolniej i w końcu gaśnie. pojeździłem wczoraj ze 45 minut i po wjeździe do garażu już nie mogłem w ogóle odpalić. Dziś rano odpaliłem na chwilę (wiem, że się nie powinno, ale musiałem sprawdzić) i odpalił od strzała bez problemu (kranik w nocy był na OFF).

Jakieś pomysły gdzie szukać problemu? Układ paliwowy?

#motocykle

[erdetmxt]

@jonasz787: świece były wymieniane?

[jonasz787]

@erdetmxt: Nie były. Może to być przyczyną? Wymienić profilaktycznie?

[erdetmxt]

@jonasz787: profilaktycznie warto - koszt mały, a wykluczysz jeden element. Tutaj ewidentnie mamy kwestię temperatury, ewentualnie problemów z paliwem - raczej mało prawdopodobne, ale może być przybrudzony kranik i podaje zbyt mało paliwa.

[jonasz787]

@erdetmxt: Dobra, zamówię i wymienię świece. Masz rację, nie zaszkodzi wykluczyć.

[K.....y]

@jonasz787: sprawdź zawory, może być tak że po zagrzaniu ci gasnie jak są mocno rozjechane.

Czy na ciepłym silniku trzeba dłużej kręcić żeby zapaliła?
Edit : albo przejedź się z otwartym hakiem, może masz tam za duże podciśnienie :-)

[G.....o]

@jonasz787: kranik paliwa wyczyść. Ogólnie to w starszych Moto sitko jest mało drożne i cały kranik też zarasta syfem bo się utlenia

[jonasz787]

@Ketonowy: Nie, wczoraj jak zaczęła przygasać to zjechałem sobie na parking, żeby podkręcić trochę wolne obroty, ale to niewiele dało. Kilka razy odpalałem wtedy i gasiłem i był ładny start. Dopiero w garażu już nie mogłem odpalić. Ostatnie 5 minut jazdy, jak ruszałem na pierwszym biegu, to na początku bardzo mało mocy i w pewnym momencie wyrywało do przodu (łagodnie operowałem manetką)

@Gruby_Wujo: Git, też to zrobię

[erdetmxt]

@jonasz787: przy okazji wymiany świec zobacz w jakim stanie są te stare - jaki mają kolor, czy nie są wilgotne itd - to może sporo pomóc.

[K.....y]

@jonasz787: może Ci raz chodzi na jeden gar a raz na dwa i stąd te nagle szarpnięcia do przodu i moc. Zobacz te świece i kable faktycznie najpierw.

[jonasz787]

@Ketonowy: To było takie uczucie jakby nie miał paliwa i nagle dostawał

[erdetmxt]

@jonasz787: albo jakby się zalewał od zbyt dużej ilości paliwa ;)

[jonasz787]

@erdetmxt: Dokładnie :D

[jonasz787]

@Ketonowy: @erdetmxt: A i jeszcze jak rano odpaliłem ładnie elegancko bez ssania (z odrobinką gazu) i jak dałem trochę ssania, to przydławił się. Zaciekawiło mnie to i dałem więcej ssania (do połowy) i dopiero obroty wzrosły.

[erdetmxt]

@jonasz787: tu akurat ciężko szukać przyczyny, bo na zimnym silniku i ssaniu różne cuda mogą się dziać, jest zbyt wiele zmiennych.

[olesh]

@jonasz787: Z tym ssaniem masz podobne rozkniny co ja, tyle miesiąc później ( ͡º ͜ʖ͡º)

[K.....y]

@jonasz787: miałem tak pracy przerywanej pracy jednego cylindra, najczęściej jak odkręciłem mocniej to nagle "łapał" .
Po wymianie świec i przewodów problem ustał.
U mnie już było takie bicie że po psiknięciu wodą w okolice gniazda świecy wszystko się iskrzyło :)

[jonasz787]

@Ketonowy: Jasny gwint :o Przewody też zmienić profilaktycznie, czy na razie same świece?

[erdetmxt]

@jonasz787: to nie takie proste, bo tam zdaje się masz przewody na stałe połączone z cewkami.

[jonasz787]

@erdetmxt: Ech... no dobra, zamówiłem świece, jak przyjdą to je wymienię i przedmucham ten kranik. Może to załatwi problem.

[Zielony34]

@jonasz787 może pompka niedomaga. Ale zawory jak najbardziej warto skontrolować. Trzeba to robić co 10-12k.