Wpis z mikrobloga

@Wyczopek: Ukraincy jeszcze długo go nie zniszczą. Nie chcą. To droga ucieczki również dla nich. Często jedyna. Np z Chersonia przez Rosję do Litwy/Estonii i dalej do Unii.
Przez linie frontu ciężko przejechać, także często ta trasa jest wręcz sugerowana do ucieczki. Tak aby w odbijanych miastach było jak najmniej ukraińskich cywili.
@emers: niedawno na kanale Planeta Abstrakcja był wywiad z uchodźcą z Mariupola, który właśnie uciekł taką drogą Mariupol - Sankt Petersburg - Estonia. Gość z Estonii chciał dalej jechać do Polski (gdzie była już jego rodzina) albo do Czech (gdzie pracował jeszcze przed wojną).
@siemando: oni są formalnie cały czas w rosji, a granicę z unią europejską to chyba na ukraińskim paszporcie. Tam ich nikt nie sprawdza po drodze, ot jakbyś jechał z białegostoku do wrocławia, tylko że przejazd to jakieś 4 dni.
Tak sobie myślę że może ta trasa nie jedzie przez Mińsk, tylko gdzieś na Łotwie przekraczali granicę? Nie pamiętam już dokładnie...