Wpis z mikrobloga

Gdyby miał nadejść prawdziwy krach, ogromne spadki na giełdach -60% czy -70% i czarny czwartek - to nikt by tego nie będzie spodziewał. Obecnie odbywa się straszenie, aby ludzie pozbywali się akcji w związku z wprowadzaniem CDBD (Central Bank Digital Currency), czyli walut cyfrowych banków centralnych. Te waluty mają określony termin ważności np. rok czy 6 miesięcy. Ludzie, którzy obecnie mają spore majątki odpowiednio zainwestowali w straszenie, aby móc w rozsądnej cenie nabyć akcje dobrych firm/korporacji. Gdy proces się skończy będzie CYK i bogaci zostaną z akcjami zarabiających firm i płacących dywidendy, a biedni ludzie zostaną z tymczasowo ważną walutą cyfrową, aby móc dalej gonić swój ogon z pracy na etacie i uczestniczyć w zamordyzmie. Oczywiście wtedy nie będzie już można nabyć za te tymczasowe żetony żadnych akcji, chyba, że ich wartość skoczy wtedy niebotycznie o setki/tysiące %. Ja trzymam się z dala od jakichkolwiek walut narodowych, tylko akcje, nieruchomości (dobre, nie mieszkania w PL), Bitcoin i złoto.

#bitcoin #gielda #inwestycje #pieniadze
  • 26
@kamil-wasniewski: po prostu wytłumaczą to tym, że dzięki temu nastąpi kontrola ilości pieniądza, stare pieniądze będą spalane i będą pojawiać się nowe, to wymusi obrót gotówki i mocno popchnie gospodarki do przodu, ruchomy pieniądz to jest to czego trzeba gospodarkom, a nie jakichś lokat i inwestycji "leżących", dlatego akcje mogą wystrzelić, bo ludzie będą zmuszeni do wydawania i "mielenia" forsy w firmach
@YoureGoingDown:
Dear Mr ...,

Thank you for your email of 4 June 2022.

The digital euro is currently in an investigation phase that is lasting two years in total, and the Governing Council of the ECB will make a decision based on the findings acquired in the investigation afterwards.If introduced, the digital euro would exist alongside the current monetary system and the ECB has no intentions or legal means to
@YoureGoingDown: Wprowadzenie terminu ważności wcale nie rozwiązuje problemu i jeżeli "stare pieniądze" miałyby być spalone, to kto otrzymał by nowe?
Miałyby być wprowadzone jako kredyt?
Czy nie doprowadzi to do kryzysu płynności i napędzającej się spirali kredytowej?
Jakoś nie widzę możliwości, aby wprowadzić takie rozwiązanie.
Chyba, że rozgraniczyć w jakiś sposób portfele konsumenckie oraz te instytucji bankowych. Ale nie wiem czy byłoby to zgodne z prawem, wydaje mi się że nie.
@YoureGoingDown: To teraz mi powiedz tak: jezeli pieniadz bedzie mial termin waznosci np. 6 miesięcy, to kto Ci go przyjmie jezeli zostanie mu koncowka waznosci? xD Ktos Ci cos za niego sprzeda, zeby mu zniknął nastepnego dnia? xD Czy tez po kupnie czegos jego termin się zresetuje i pójdzie od nowa? Bo jak tak, to wystarczy będzie go sobie przerzucać w kółko z jednego miejaca na drugie i resetowac.