Wpis z mikrobloga

Wy macie ból dupy o to, że ktoś pali fajki na własnym balkonie? Zdrowi jesteście? To moja prywatna przestrzeń i będę kopcił ile mi się podoba. Zaniechać palenia mogę u ciebie w domu lub w miejscach publicznych jak stanowi prawo, a nie na własnym balkonie który temu służy, bo wacpanowi przeszkadza dymek xD. A ki przeszkadza to że twoje dzieci wydzierają gębę na balkonie i że smrodzisz mi swoim elektrycznym grillem. Mam prawo do narzekania? Tak, ale wiem że to twoja przestrzeń i o ile wykorzystujesz tego prawa ponad normę to nic mi do tego #bekazpodludzi #patologiazmiasta #mieszkanie #nieruchomosci
  • 215
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ATAT-2

Ma ktoś mieszkanie z balkonem a ty mu radzisz schodzić na dół zapalić szluga


Tak. Sam tak robię, bo wiem, że jak palę na balkonie to przeszkadzam sąsiadom. A czemu niby to taki problem?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@pomidorki_koktajlowe: a jak pale w mieszkaniu przy uchylonym oknie to co, wykopowi wojownicy przyjdą siłą mi to okno zamknąć czy zadzwonicie po policję zeby mi weszla do mieszkania? XD frustracja nt. palenia na balkonie tylko na wykopie, na żywo nie istnieje
  • Odpowiedz
@pomidorki_koktajlowe: w pierwszym mieszkaniu, które wynajmowałem w życiu właściciel chciał mi potrącić kaucję za palenie w środku mimo zapisanego w umowie zakazu. Tylko że ja nie palę i nigdy nie paliłem, a problem był w sąsiedzie #!$%@? smrodzie z którym dzieliłem balkon przedzielony tylko drewnianą, obrośniętą zieleniną kratką. Młody byłem, studiowałem i smród mi tak bardzo wtedy nie przeszkadzał, bo wszyscy w otoczeniu palili, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że
  • Odpowiedz
Tak. Sam tak robię, bo wiem, że jak palę na balkonie to przeszkadzam sąsiadom. A czemu niby to taki problem?


@kiszczak: Bo po prostu niektórzy kupują mieszkanie z balkonem bo lubią sobie na nim szluga zapalić i mają do tego świętę prawo.

Równie dobrze mógłbys nigdy nie odpalać muzyki na głosnikach tylko w słuchawkach bo 'sąsiadom moga przeszkadzać, a założyć słuchawki żaden problem'
  • Odpowiedz
Gdy posiadałem jednego sąsiada co miał kaszojada i drugiego, co palił - wolałem tego co palił. Mniej przeszkadzał.

Ale ostatnim co bym zrobił to mówić co kto może w swoim mieszkaniu. Nawet jeśli ktoś chce robić fikołki, że balkon to przestrzeń wspolna.

Brałem blok z dobrodziejstwem inwentarza, będę chciał mieć spokój, to jak się inflacja uspokoi to wezmę dom przy lesie.

(iksde, wygraj to w sądzie xD)
  • Odpowiedz
@goferek: Akurat pod to można podpiąć wszystko, a zrobić z tym niewiele.
Miałem sąsiada pato, ćpalnia 24h i tego się nie dało wyegzekwować..

Zresztą nawet były reportarze jak ludzie składowiska śmieci robią w mieszkaniach i nagle nic się nie da zrobić.

Smrodzenie fajkami, palenie śmieciami, jazda autami - to wszystko nas zatruwa i można powiedzieć - jeździj se
  • Odpowiedz
@ATAT-2 No tak, tak. Nie mówię tu o realnych możliwościach ukarania takiego kogoś, ale stricte formalnie w wielu spółdzielniach palenie na balkonie jest niezgodne z regulaminem.
  • Odpowiedz
@pomidorki_koktajlowe: #!$%@? stary, pal fajki. Przecież połowa wykopków to internetowi frustraci xD Skretyniałe normictwo ma ból dupy xD Mam znajomych co mieszkają na osiedlach i jeszcze nie słyszałem, żeby ktokolwiek wychodził specjalnie przed klatkę na fajkę bo smrodzi na balkonie xDDDD Przecież wy jesteście odklejeni, że to głowa mała
  • Odpowiedz