Wpis z mikrobloga

O co chodzi z tym ograniczaniem rowerzystów?
Jezdzę juz dobrych 10 lat i mam wrazenie ze w dobie promowania bycia eko (przynajmniej w Europie) rowerzystom otwiera się możliwosci a u nas w bantustanie jesteś za to tępiony.
Jak czytam o mandatach dla rowerowców, nagonkach i wszechdojezdzaniu za jazdę na rowerze to się odechciewa. Mandaty za brak dzwonka albo łapanka za jazdę 12km/h po Desperadosie. No ludzie kochane. Niektórym by odjęło mowę gdyby zobaczyli widok tabun ludu wychodzących z holenderskich pubów po kilku browarach i dalej przemieszczających sie do domu rowerami.

To wszystko tworzy przyzwolenie na rozwój nienawisci wewnatrz społeczenstwa i dzielenie sie na grupy.
Rury z psami na osiedlu widząc ze zjezdzajac z drogi dojezdzam do klatki chodnikiem drą mordę juz z daleka "ALE GDZIE CHODNIKIEM". Pomijam, że jezdzę z zachowaniem uwagi, nie wciskam sie gdzie nie trzeba i mam swiadomosc ze masę rowerzystów to pajace.
Rower i jego kompaktowosc/ uniwesalnosc tracą swoje zadanie przy życzliwosci społeczenstwa+ c------j infrastrukturze (przeciez nie musiałbym nikomu wadzic gdybym mógł dojechac scieżką wszędzie tam gdzie potrzebuję).

Siadam czasem po robocie i oglądam na YT przejazdy rowerowe w miastach zachodu i aż skręca od środka jaka jest tam kultura, obycie i możliwosci na jazdę rowerem.

#rower #policja #mandaty #zalesie #szosa #mtb #polska #polskiedrogi #krajzdykty #warszawa
  • 53
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Talarkowy: jest ciemno i 'ciemno'. W wawie praktycznie wszystko dobrze oświetlone wiec rzadko zdarza sie ze jedziesz jak widmo. Sam mam i uzywam więc się zgadzam.
  • Odpowiedz
@vauecki bo ekologia już nie jest rozsądnym stylem życia żeby oszczędzać, tylko narzędziem do j----a całych społeczeństw strasząc ich widmem CO2. Coś czuję że jeszcze za naszego pokolenia wprowadza limity emisji dla ludzi, które będą uzależniały od tego wysokość podatku, czy też dostęp do usług lub transportu. Trzeba tylko ich dobrze do tego przyzwyczaić.
  • Odpowiedz
W wawie praktycznie wszystko dobrze oświetlone


@vauecki: tak Ci się tylko wydaje, z perspektywy kierowcy wcale dobrze rowerzysty nie widać. Sam prawie potrąciłem rowerzystkę w miejscu, które jest dobrze oświetlone, zatrzymałem się przed przejazdem, kompletnie nie zauważyłem, ruszyłem. Gdyby miała lampkę, nie byłoby tematu.
  • Odpowiedz
oglądam na YT przejazdy rowerowe w miastach zachodu i aż skręca od środka jaka jest tam kultura, obycie i możliwosci na jazdę rowerem


@vauecki: wyjąłeś część z większej całości , dlatego Cię skręca.
zachowanie się [również] na jezdni jest częścią społecznego 'zachowania się'
ergo jeśli cała kultura jest ciut wyższa niż w PL to w/w ' wyższe obycie i możliwości' są częścią tej kultury
Nie da się istotnie podciągnąć jednego
  • Odpowiedz
Siadam czasem po robocie i oglądam na YT przejazdy rowerowe w miastach zachodu i aż skręca od środka jaka jest tam kultura, obycie i możliwosci na jazdę rowerem.


@vauecki: zobacz jak jeżdżą po Nowym Jorku, tam to dopiero jest patola ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@vauecki: OK - jeśli to rozumiesz , to wiesz ze ludzie [ np w Danii bo to znam] społecznie się do siebie inaczej odnoszą niż w PL . Jasne że ich infrastruktura to niebo a ziemia do naszej , lecz to nie wszystko. Bo np Na duńskiej prowincji jest podobnie jak na naszej , lecz ludzie na drodze zachowują się jakby inaczej niz tu ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@Talarkowy: @vauecki Czasem widuję batmanów żyjących z zgodnie z zasadą, że póki on coś widzi, to nie potrzeba świateł. A rower często nawet odblasków nie ma, za to jest czarna dziura, wizualnie i mentalnie. Po zmroku trzeba, choćby coś żeby było widoczne, a to niewielki koszt. Dzwonkiem też bym nie gardził, szczególnie w miastach - w zasadzie większość moich przejażdżek w którymś momencie wymaga użycia dzwonka - piesi na
  • Odpowiedz
@vauecki: U nas jest prawacki konserwtyzm. W głowach konserw tylko spaliny i ich władza.
Kult samochodu w Polce to coś niesamowitego. Na wakacje nie, nowa pralka nie, w domu chlew ale auto musi być! A nawet 3, byle się pokazać.
W Polsce rozwiązań dla rowerów się nie lubi bo to pedalskie i gejropa. Ot takir prawackie myślenie konserwatystów.
  • Odpowiedz
Jak czytam o mandatach dla rowerowców, nagonkach i wszechdojezdzaniu za jazdę na rowerze to się odechciewa. Mandaty za brak dzwonka albo łapanka za jazdę 12km/h po Desperadosie. No ludzie kochane. Niektórym by odjęło mowę gdyby zobaczyli widok tabun ludu wychodzących z holenderskich pubów po kilku browarach i dalej przemieszczających sie do domu rowerami.


@vauecki: kocham ten argument, szczególnie jak go zestawiam potem z ludźmi którzy mówią że za jazdę po
  • Odpowiedz