Wpis z mikrobloga

@Yelonek: bo i tak ktoś może się nie zatrzymać na stopie. Milion rzeczy i czynników do tego się sprowadza. Nie da się sprawić że żaden człowiek nie zginie na pasach. Nawet gdyby były garby zwalniające, szykany i światła i wszystko to i tak ktoś gdzieś jakoś zginie na pasach.
  • Odpowiedz
  • 9
Chciałbym Wam przedstawić mój wynalazek: oto cegła do przechodzenia przez jezdnię.

Po obu stronach leżą małe stosy cegieł, które bierze się do ręki kiedy przechodzi się przez pasy.
W sytuacji zagrożenia walimy cegłą w szybę auta. W ten sposób wyrównujemy dysproporcję sił między samochodem a człowiekiem.
Gwarantuję, że po tygodniu wszyscy będą zwalniać przy przejściach dla pieszych.

@Yelonek korzystam z tego wynalazku po każdym deszczu podczas spaceru z psem. Dosłownie. W dłoni
  • Odpowiedz
Ciekawe kiedy skończy się to zabijanie ludzi na pasach :/


@picasssss1:

nigdy

wypadki byly, sa i beda sie zdarzaly. Jakby same przepisy ruchu drogowego mialy je zlikwidowac to nie byla by nam potrzebna policja ani tym bardziej ubezpieczenia.
  • Odpowiedz
@picasssss1: Wystarczy myśleć po obu stronach. ja na prawde nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem ludzi którzy dają się potrącić przez samochód, dla mnie to jest nie pojęte w ogóle. Przecież wystarczy się spojrzeć przechodząc przez jezdnie upewnić się że kierowca Cię widzi, że się zatrzymuje.

Tak samo rowerem jak się jeździ mimo że masz pierwszeństwo na przejeżdzie dla rowerów to i tak ja np zawsze zwalniam czy nawet się zatrzymuje
  • Odpowiedz
samochod nie zatrzymuje sie w miejscu, to może czasami poczekać i dopiero przechodzic


@rrobot: przecież jak widzisz przejście i znak to powinieneś zwolnić, to w czym problem?
  • Odpowiedz
@AgentGRU: problem jest taki - o ile jestes pieszym - ze ktos sie zagapi i Cie zabije lub uszkodzi i co powiesz wtedy? Jego wina oczywiscie ale może czasami lepiej poczekac, jak pisal ktos powyzej g9sciu wyprzedzal także brak komentarza w ogole
  • Odpowiedz
@rrobot: problem jest taki, że jak chce się napisać komentarz krytykujący niefrasobliwośc ofiar, to trzeba napisać 10 jebiących sprawcę. Inaczej nasepuje taka relatywizacja, rozmycie winy i to w ogólę nie poprawia kultury jazdy samochodem w Polsce.
Technicznie nie piszesz nieprawdy, nie manipulujesz, ale jednak robisz lewą robotę.
  • Odpowiedz
@rrobot: parafrazując Twój wpis

z drugiej strony (nie bronię sprawcy) pewność z jaką ostatnio kierowcy i rowrzyści jadący główną wjeżdżają na skrzyżowania jest porazająca, samochod nie zatrzymuje sie w miejscu, to może czasami poczekać i dopiero przejeżdżać, nie wiem jak bylo w tym przypadku ale taki tylko komentarz


Przypominam, że piesi mają pierwszeństwo wchodząc na pasy, tak samo jak Ty masz pierwszeństwo jadąc drogą z pierwszeństwem. Wystarczy przejście traktować jak dojazd
  • Odpowiedz
@Yelonek oj tak. Już miałam dwie sytuacje dziwne od wprowadzenia tego pierwszeństwa pieszych. Raz baba widząc z daleka że jestem najpierw na jednych pasach, na wysepce i wchodzę na drugie pasy (bo była jeszcze na tyle daleko, że uznałam, że nawet nie będzie musiała mocno zwalnać) - przyspieszyła, wyhamowała mi zaraz koło nóg i zaczęła mnie wyzywać ( _) zmyłam się z jezdni szybko, bo jakaś niezrównoważona, ale bardzo
  • Odpowiedz
@picasssss1: Jest na to proste rozwiązanie które z czasem będzie dostępne. Zabronić ludziom jazdy samochodami. Tylko pojazdy autonomiczne są w stanie uratować te tysiące ludzi które ginie co roku na drogach. Trzeba tylko zagłuszać kwik januszy co to wolą kontrolować co ich paserati robi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@picasssss1: nigdy, bo polska to kraj 4 świata jeśli chodzi o kulturę drogową i nikomu się nie spieszy żeby to zmienić.
  • Odpowiedz
@picasssss1: przejezdzasz przez przejscie rowerem zle, przeprowadzasz rower przez przejscie tez zle, pier!@#$% samochodowe cioty nie potrafia zrozumiec, ze przed przejsciem dla pieszych nalezy "zachowac szczegolna ostroznosc" tylko za kazdym razem pier!@#$, ze trzeba bylo sie rozejrzec, no k!@#$ co za banda cymbalow
  • Odpowiedz
@Yelonek: Piękny pomysł, ale nie zadziała. Wiesz dlaczego? Wzięcie cegłówki i rzucenie w samochód wymaga od pieszego minimum koncentracji, a duża części wchodzi na pasy jak bydło... Nawet nie spojrzy...
  • Odpowiedz