Wpis z mikrobloga

HURR DURR, NAUCZYCIELE ZARABIAJO ZBYT DUŻO, MAJO MILIJON MIESIENCY WOLNYCH!!!!!!!!!! !!111!!ONENE!!11


@biesy: stawka godzinowa nauczyciela jest ok. Poprostu trzeba zwiekszyc liczbe faktycznych godzin pracy i za nie placic i bedzie git.
A. I zrobic bardzo prosta rzecz: centralny egzamin z kazdego przedmiotu na wejsciu i wyjsciu dla danej klasy i nauczyciela. Ocenic jaki przyrost "wiedzy" osiagnal ze swoimi podopiecznymi. Relatywnie do poziomu z ktorego uczen startowal. Nagradzac pienieznie najlepszych za wyniki,
@fiir: najwyraźniej nie do końca, albo rodzice od wfu.


@biesy: na szczescie tylko matka i nie od wf :P

Czasami patrze na moje kolezanki z dziecinstwa, ktore zostaly nauczycielkami i boje sie wyslac dziecko do losowej szkoly. Dowod anegdotyczny, wiem, ale centralne egzaminy, rozliczanie wynikow i system ogromnych dodatkow motywacyjnych przyznawanych centralnie, albo system finski i niech mi nawet podniosą podatki.
boje sie wyslac dziecko do losowej szkoly.


@fiir: gdyby mi mieli płacić 2400 zł na rękę za użeranie się z 30 cudzych dzieci, po 5 latach studiów i szeregu podyplomówek, to też bym miał #!$%@? :).
gdyby mi mieli płacić 2400 zł na rękę za użeranie się z 30 cudzych dzieci, po 5 latach studiów i szeregu podyplomówek, to też bym miał #!$%@? :).


@biesy: zgadzam sie, dlatego od 30 lat w tym kraju nauczycielami zostaja ofermy i idioci. z czego ofermy jeszcze moga czegos nauczyc. Zadnych podwyzek nie zwiazanych z wynikami dla obecnych.
zgadzam sie, dlatego od 30 lat w tym kraju nauczycielami zostaja ofermy i idioci


@fiir: czyli mamy błędne koło. Do zawodu idą ofermy i idioci, bo specjaliści nie bedą pracowali za minimalną. Ofermy i idoci produkują rzesze oferm i idiotów, które idą uczyć dzieci, bo nie mogą znaleźć innej pracy.
czyli mamy błędne koło. Do zawodu idą ofermy i idioci, bo specjaliści nie bedą pracowali za minimalną. Ofermy i idoci produkują rzesze oferm i idiotów, które idą uczyć dzieci, bo nie mogą znaleźć innej pracy.


@biesy: dlatego dawac wieksze pieniadze TYLKO za wyniki, co jest smiesznie latwe do ogarniecia w XXI w, albo zbudowac model finski gdzie nauczyciel to dobrze zarabiajaca elita, a na pedagogike bardzo trudno sie dostac. Temu co
dlatego dawac wieksze pieniadze TYLKO za wyniki


@fiir: czyje wyniki? Jak mierzyć "wyniki" pracy nauczyciela?

albo zbudowac model finski gdzie nauczyciel to dobrze zarabiajaca elita, a na pedagogike bardzo trudno sie dostac.


@fiir: to prędzej, choć na tę chwile to nauczycieli brakuje i niedługo fizyki będą uczyć wuefiści.

czyje wyniki? Jak mierzyć "wyniki" pracy nauczyciela?


@biesy: napisalem. centralny test po zakonczeniu poprzedniego etapu edukacji. ogolnopolski ranking.
zakonczenie kolejnego etapu: podobny test z podstawy programowej.
Nauczyciel rozliczany z tego o ile wyzej w rankingu przesunelo sie dziecko ktore uczyl.

oczywiscie model powinien byc dalece bardziej skomplikowany ale zalozenie jest proste: mierzyc przyrost wiedzy bacha i nagradzac ponadprzecietnych pedagogow.

to prędzej, choć na tę chwile to nauczycieli brakuje i niedługo fizyki