Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mikri i Mirabelki, czy ktoś z Was leczy sie lub ma kogoś w swoim bliskim otoczeniu kto leczy się na AZS i alergie kontaktową?

Od połowy marca tego roku mam zaostrzenie z którym nie mogę sobie poradzić. Zmieniłam proszek do prania, stosuje różne emolienty, leki przeciwhistaminowe mam te same. Wydaje coraz więcej $ a efektów nie widać (albo są krótkie). Wiem, że AZS jest po części chorobą psychosomatyczną - może ktoś z Was ma w tym zakresie jakieś doświadczenie, rady?
Chodzę także na terapie związaną, że stanami lękowymi (przypuszczam, że to jest główny czynnik zaostrzający). Będę wdzięczna za pomoc.

#zdrowie #psychologia #dermatolog #leki #cera #dermatologia #medycyna #skora

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b5a1ad6656368f64335875
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Czasem dobrze robi urlop nad mocno zasolonym morzem, w słonecznym kraju. Np. na jakiejś wyspie w południowej Dalmacji. Mój dzieciak tam się wyleczył (żadne terapie farmakologiczne nie działały, wyciszały AZS na 2 tygodnie a po tym czasie problem wracał).
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania moja różowa ma AZS na dłoniach, zaostrzenie zawsze w sezonie letnim, z kolei jesienią i zimą bez objawów. Przyjmujesz sterydy lub inne leki? Odczulałeś się szczepionką pod kontrolą lekarza? Stres zaostrza AZS, ale nie jest głównym czynnikiem, który tę chorobę wywołuje. AZS lubi się nasilać w ciepłych miesiącach, niestety.
  • Odpowiedz
OP:
@Skoncentrowany: ja niestety ale aktualnie mam zajęte 70% ciała. Steryd miejscowy + maść cholesterolowa, na twarz protopic. Dodatkowo włączyłam fototerapie. Z leków doustnych rupafin, tylko go dobrze toleruje. Ogólnie ostatni większy wysyp miałam jakies 4 lata temu. Teraz jest dramat. W przypadku odczulania lekarz prowadzący uważa, że w moim wypadku nie ma to sensu - wydam tylko pieniądze a mam mniej niz 30% szans powodzenia. Chciałabym dostać się
  • Odpowiedz
@bin-bash: po prostu niech pójdą się poopalać xD


@interpenetrate: nie, wystarczy wyjazd nad morze minimum 2 razy w roku i dziala :) Polecam poczytac i korzystac z dobrych lekarzy :) Obecnie nawet z emolientow nie korzystac, skora jest idealna :-) Dzieciaki gdy byly mlodsze to nie mogly kapieli slonecznych zazywac to musialy korzystac z roznych masci, lekow i emolientow. Lekarzy chyba mialem z 10, w tym 3 z
  • Odpowiedz