Wpis z mikrobloga

Siemaneczko trenbolonowe świry, jestem po kilku strzałach na razie na próbę jak reaguję i mam pytanie. Robiłem strzały rano, przez większość dnia się pociłem, przy drzemkach koszulka mokra, ale po nocy nic. Długość snu też została taka jak była. Okres półtrwania trenu jest aż tak krótki? Czy robienie strzałów na noc ma sens? Bo wolałbym już się przepocić w nocy i mieć w dzień spokój, szczególnie przy tej pogodzie. Tylko czy wtedy ten cały proces z przerabianiem WW później za dnia nie będzie słabszy?
#sterydy
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dopeboiYSL: Zupelnie nie znam sie na trenie, ale gdybym mial wybierac miedzy poceniem za dnia, a w nocy, to wybieram dzien, czlowiek moze zmienic koszulke jak trzeba, a zapocona co noc posciel to po pierwsze mega dyskomfort, a po drugie masa roboty przy praniu. Jesli mozesz utrzymac dobry sen na trenie to sie ciesz :)
  • Odpowiedz
@dopeboiYSL: > A dzban to cię robił

@dopeboiYSL: Bij Mordo 50mg ed Acetatu - koniecznie solo przed snem (co byś wypocił wszystko ładnie w nocy) - będziesz rześki z rana. Carb Boost akurat będzie z rana (razem z najwyzszym poziomem kortyzolu) to pamiętaj załadować 1kg Carte Dorów (zimne spala kalorie). Wywal testa - wysuszy ładnie sam Trenik.

Jak zacznie siadać głowa to pamiętaj (taki mój prywatny stack na ogarnięcie
  • Odpowiedz
@pansterydziasz: Te rozkminy wzięły się stąd, że bijąc dawkę na noc rano ludzie w lustrze widzieli siebie pełniejszego (wiadomo czemu). Urban legends w wielu kwestiach będą mocno zakorzenione wśród internautów.
  • Odpowiedz