Wpis z mikrobloga

Pan Foliator odleciał, poczytajcie!

Wniosek jest prosty: nawet jak nie da się uniknąć chorowania to nie warto starać się chorować kolejny i kolejny raz. Z kolejnymi próbami będzie tylko gorzej i wykazują to dane. Ryzyka powikłań przy kolejnych przejściach COVID-19 rosną, a rozwalone płuca, układy pozapłucne w tym zaburzenia wymienione wyżej są nawet wielokrotnie częstsze w przypadku reinfekcji. To jest ta niby normalność, w którą celujemy? Społeczeństwo wymagające rehabilitacji i leczenia powikłań? Taki jest nasz pomysł na okres jednego wielkiego comba kryzysów? Że niby chorzy ludzie sobie z kryzysami lepiej radzą? Brzmi jak skuteczny plan, by się udało.

Fakty są proste: ponowne chorowanie nie jest lżejsze, będzie nas po prostu powolutku zamieniać w coraz bardziej schorowane społeczeństwo, wymagające medycznej opieki. Ten "rachunek" będzie tylko rósł, a koszt utrzymania tej sytuacji będzie niemożliwy do uregulowania. Niestety. Jedyne co tym osiągniemy w dłuższym terminie czasu to całkowite zatkanie systemu ochrony zdrowia i kilkukrotne wydłużenie kolejek do specjalistów.


I dał też link do badań.

Szkoda tylko że w badaniu pisze że badano weteranów z armii USA.
Średni wiek weterana USA to 58 lat. Nie widzę w badaniu podziału na grupy wiekowe!

A ten manipulant przekłada to na całe społeczeństwo. We wpisie nie ma mowy że to weterani (ani o wieku), nawet się o tym nie zająknął.

#koronawirus #defoliatorcontent:czy to #medycyna czy to już #choroszcz dla jego? #ciekawostki #sluzbazdrowia
  • 4
@hansschrodinger: Może mu ktoś przypomni że nawet niedoleczone przeziębienie albo tzw, "przeziębienie choroby", moze się skończyć bardzo zle, duzo gorzej niż w przypadku wirusa katarku.
Przecież od lat, przed erą srovida, ludzie leczyli sie w ten sposob, ze szli do lekarza, chcieli antybiotyk, dostawali, czuli sie lepiej, olewali branie antybiotyku dalej i siup do pracy, na dwor, na działke i infekcja wracała z siłą rozkładająca na łopatki i powikłaniami. Zapalenie oskrzeli
@Bigbluee: A tymczasem kolejne bakterie uodparniają się na antybiotyki. Chłopak ma rodzinę uzależnioną od antybiotyków, ciągle mają jakieś w domu i biorą nawet na "rozkłada mnie" (ból mięśni i katar). Na szczęście chociaż jego od tego ocaliłam i pokazałam, że czasem wystarczy ziołowa inhalacja i maści rozgrzewająco ziołowe na jednodniowe przeziębienie, nie trzeba od razu brać antybiotyku.