Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prawie od roku mam problem z prawym kolanem. Ból pojawiał się od aktywności fizycznej i po aktywności fizycznej pojawiał się dyskomfort który trwał kilka dni. Bylem u kilku ortopedów, robiłem prześwietlenia jakie chcieli i niby nic poważnego tam nie było widać. Każdy ortopeda u którego byłem mówił że to kolano biegacza i żebym kupił sobie rollery i to powinno pomóc. Tak też zrobiłem ale oprócz siniaków od rollerow nie czułem żadnej innej różnicy. Znajomi mi doradzili że powinienem iść do fizjoterapeutki, tak też zrobiłem. Poszedłem do fizjoterapeutki która miała dobre opinie w Internecie jak i od znajomych, obejrzała mnie, wypytała i powiedziała również że to kolano biegacza. Dodała że mam tak zbite mięśnie że rollerami tego nie da się rozbić ale zrobi wszystko co w jej mocny żeby mi pomóc. Trochę mi pomogło, nie powiem że nie ale ostatecznie ból dalej się pojawiał. Dwa tygodnie temu powiedziała że możemy spróbować czegoś innego i że ona mnie porozbija, wyprostuje i powinienem latać a jeśli ból się pojawi przy bieganiu to go ignorować i próbować dalej biegać. No i tak zrobiłem, wstawałem codziennie z rana biegać i z każdym dniem było coraz gorzej i mogłem pokonać coraz mniejszy dystans. Oczywiście jej o wszystkim pisałem i zdawałem relacje. Ona powiedziała żebym kontynuował bo to przejściowe i wszystko będzie git.
Aktualnie ból w lewej nodze jest jakiś 6/10 więc jestem nawet trochę zadowolony ze pomimo kilku dni ćwiczeń noga dalej działa i nawet nie odpadła ale w drugiej nodze pojawił się problem. Od uda aż do kolana pojawił mi się taki ból że nawet nie mogę iść normalnie do kibla bez cierpienia. Powiedziałem jej o tym a ona mi wmawia że wolny termin ma za dwa tygodnie dopiero i żebym się nie martwił bo to pewnie zakwas xD
Miał ktoś kiedyś taki "zakwas" który zaczynał się od boku biodra i promieniował bólem aż do kolana?
Jak na początku mogłem przebiec 17km z lekkim bólem tak teraz nawet mam problemy z chodzeniem a o biegu to nawet pomarzyć nie mogę bo się nie da.

Dodam że mam 32 lata więc chyba jeszcze nie pora do
piachu, zwłaszcza przez nogi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bieganie #zdrowie #lekarze ♯pilkanozna #pytaniedoeksperta ♯maraton #kontuzje #mirkokoksy
#silownia

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b19d56d08886b56a813010
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: Potrzebowałem 3 fizjoterapeutów, żeby wyleczyć się (prawie do końca) z kontuzji pleców (która wynikała z pospinanych więzadeł na pośladku XD), która męczyła mnie przez 2 miechy. Może ona nie jest na tyle kompetenta/brakuje jej wiedzy w tym zakresie i powinieneś spróbować jeszcze u kogoś innego, skoro nie jest w stanie ci pomóc pomimo tylu prób.
wstawałem codziennie z rana biegać


@AnonimoweMirkoWyznania: a powiedz mi tak serio po prawdzie, na ki #!$%@??
Chodzisz do ortopedow, byles u jednej fizjo, mimo wizyt i zabaw z rollerem, fozjoterapii itd twoj organizm nadal daje ci znac ze cos jest mocno nie tak (boli z mniejsza/wieksza intensywnoscia), a ty nadal go katujesz i dorzucasz do pieca.

Ja rozumiem, ze sport, ze uzaleznienie, ze zaklad, ze jakies zabawy odchudzajaco-poprawiajace kondycje, ale #!$%@?
@AnonimoweMirkoWyznania: Wal ortopedów, szukaj sprawdzonych fizjoterapeutów.
Pytanie drugie - jak z Twoim rozciągnięciem?

Kiedyś miałem bóle kolana które wracały randomowo - raz na tydzień, miesiąc. Trzymały 2-3 dni przez które nie mogłem po schodach zejść i same przechodziły.

Trafłem wreszcie do ogarniętej fizo która od razu swierdziła, że powodem są spiętę mięśnie łydki i trzeba się rozciągać. Kilka najprostszych ćwiczeń, konsekwentnie 15 minut dziennie 'jogi', kulka do masowania stopy i bólu