Wpis z mikrobloga

Ostatnio coraz częściej z taką opinią:

"Jeśli zaczynasz uczyć się programowania to zamiast wybierać Jave/Pythona/JS/#C itd. gdzie są setki CV na 1 miejsce to powinieneś wybrać niszowy język typu Golanga, Rusta, Solidity, bo to jest przyszłość i coraz więcej ofert będzie na te języki, w dodatku będą one lepiej opłacane."

Chciałbym zapytać wykopowych #programista15k co myślą o czymś takim? Czy faktycznie powiedzmy w najbliższej przyszłości (2023 rok) będzie łatwiej dostać dobrą pracę jako junior w jakimś Golangu niż Pythonie?

Sam od jakiegoś czasu uczę się pythona (taki wybór, bo zdarza mi się go trochę używać w aktualnej pracy związanej z robotyką), klepie sobie teraz własną apkę w django, żeby za kilka miesięcy zacząć szukać w tym pracy.
No ale powyższa opinia zaczęła mi trochę mieszać w głowie, czy aby na pewno dobrze robię:
Czy skoro zaczynam od 0 w it to nie lepiej zacząć od jakiegoś języka, który będzie zyskiwał na popularności typu golang?

#programowanie #python #java #javascript #golang #rust #csharp
  • 27
@ZagubionyPodroznik: Alez Ci tu elegancko mieszaja w bani!!!

1) Egzotyczne jezyki sa dla doswiadczonych inzynierow oprogramowania. Chcesz miej projekty w Golangu, to musisz byc gosc na poziomie SRE, bo takie sie tam pisze.
Jak bedziesz takim mlodym egzotycznym inzynierem Go, czy innymi cudami, to sie beda na Ciebie patrzec w procesach rekrutacyjnych jak na dziwaka. Nigdzie nie bedziesz pasowal. Nigdy nie skorzystasz z magicznego "ssania" na rynku pracy. Co innego gosc
@ZagubionyPodroznik: Post wyżej, @user-agent-switcher ma dużo racji. Trzymając się jednak istoty sprawy, to musisz odróżnić dwie rzeczy - umiejętność pogramowania od znajomości stacków technologicznych. Nie ma wiekszego znaczenia jakiego języka się uczysz jak pierwszego, bo w każdym (może poza stricte funkcyjnymi) pisze się tak samo co do zasady. Proces myślenia przebiega w języku naturalnym wzbogacanym z czasem o abstracyjne elementy. To musisz zmasterować jako pierwsze, a nie zastanawiać się nad
@file_get_contents: Jaki to jest swietny pomysl z przepisaniem prostszych projektow na technologie, ktorych chcemy sie nauczyc!

Ja jeszcze podpowiem, ze warto pojsc na jakies spoktania programistyczne i pociagnac za jezyk gosci od roznych technologii (spotkasz naprawde wszysztko), ktorymi sie interesujamy i wyrobic sobie zdanie na temat tego, z ktorymi wolelibysmy pracowac.
Mozna sie niezle zdziwic jaki jest rozrzut zwiazany z tym w jakim sie stacku pracuje, w zakresie: wieku, doswiadczen zyciowych,
@tell_me_more

przede wszystkim software transactional memory - kompletnie inny model wielowątkowości niż tradycyjne, struktury danych przystosowane do wielowątkowości bez lockowania, wszystko jest domyślnie immutable a funkcje bez efektów ubocznych. Clojure było projektowane głownie pod pisanie kodu wielowątkowego bez problemów z lockowaniem, deadlockami, race conditions itp.


No bo wszystkie apki na świecie nigdy nie potrzebują współdzielić mutowalnego stanu między wątkami, ja wiem, że świat adventystów FP jest prosty w swej budowie, ale rzeczywistość
No bo wszystkie apki na świecie nigdy nie potrzebują współdzielić mutowalnego stanu między wątkami


@devopsiarz: STM jest właśnie po to żeby współdzielić mutowalny stan między wątkami

adventystów FP


nie jestem adwentystą FP, po prostu jak się uczę nowego języka i nikt mi za to nie płaci, to chcę, żeby ten język miał coś nowego żeby było warto. Rust się łapie, clojure się łapie. Go nie.
@tell_me_more: STM to tylko jedno z podejść, gdzie niektóre problemy rozwiązuje ono lepiej, a niektórej gorzej. Tylko tyle i aż tyle. Pamiętaj, że w tej działce, zawsze jest coś kosztem czegoś, nigdy nic nie jest dobre albo złe.

nie jestem adwentystą FP, po prostu jak się uczę nowego języka i nikt mi za to nie płaci, to chcę, żeby ten język miał coś nowego żeby było warto. Rust się łapie,
OP pytał, gdzie będzie mu łatwiej się wkręcić.


@devopsiarz: i odpowiedzieliśmy, że jak dla kasy to niech idzie w mainstream, bo te wszystkie ezoteryczne języki to nisza i raczej niszą pozostanie. Więc jeśli się ich uczyć, to dla własnego rozwoju/satysfakcji. A wtedy patrz wyżej.