Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mojej mamy "najlepsza przyjaciółka" to jedna sąsiadka.

Chwaliła się mojej mamie, że powiesiła swojego psa, jak był jej niepotrzebny.

Jak jej teściowa była jeszcze w szpitalu, to już przerobiła jej pokój do własnego użytku.
Oczekiwała, kiedy jej mąż umrze, żeby mieć z nim spokój (pijak) i ma kochanka.
Jej mąż i mąż jej kuzynki(?) umarli 15 minut po sobie, w szpitalach (osobnych).
Ona pracuje w szpitalu, ma dostęp do leków itd.

Mama dzisiaj, przed chwilą wyskoczyła nagle z tekstem, że "nas pozabija", jak powiedziałem, że "jej się udzieliło" (nie dokończyłem), to powiedziała (wiedziała kogo i co mam na myśli) "ona przynajmniej powie mi jak działać".

Co do kur*y?

Moja mama też jest dosyć dziwna i podatna tak generalnie.

#mama #matka #rodzina #sasiedzi #przyjaciele #zabojstwo #sadysci #psychologia

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62ac5b5730c7107c12869fbe
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania:
Powieszenie psa to zło.
"Jak jej teściowa była jeszcze w szpitalu, to już przerobiła jej pokój do własnego użytku." Liczyła na to, że teściowa zejdzie. Właściwie to nie brała innej opcji pod uwagę. Może było już wiadomo, że umrze, a ona nie miała ciepłych stosunków z teściową i dlatego zamiast przeżywać zaczęła szykować pokój. Za mało danych żeby oceniać.
"Oczekiwała, kiedy jej mąż umrze, żeby mieć z nim spokój (pijak)"