Wpis z mikrobloga

Nie wiem pod co można byłoby podciągnąć to z czym się zmagam od jakiegoś czasu, ale czasami mam wrażenie że mam swego rodzaju "daddy issues". W sensie, naprawdę ciężko jest mi być złym, odgryźć się w jakiś sposób, postawić się osobie dużo starszej ode mnie. Głównie starszym facetom. Nie chodzi mi o to, że się ich boję, ale po prostu niezależnie od tego co powiedzą/zrobią włącza mi się automatycznie takie "politowanie", zrozumienie i myśl że to wszystko przez ich wiek. Tłumaczę sobie że pewnie przez wiele przeszli, i nie należy się ich czepiać bo to i tak by nic nie dało. A czasami wręcz zabiegam o ich "szacunek" i uznanie, bo chyba podświadomie widzę ich wyżej ode mnie (jeśli to wgl ma sens). Także często przystaje na ich. Sam mam starszych rodziców, więc może to być po prostu zwykły szacunek wyniesiony z domu, ale chyba nie powinienem czuć się źle z tym, że mimo że miałem rację to jednak szkoda mi starszego Pana, który przejechał się na własnej głupocie i upartości... Trochę takie "first world problems" ale jednak.
#psychiatria #psychologia #depresja
  • 7
@Join_Da_Tag: Wyglądasz na ofiarę narcystycznych rodziców, którzy dawkowali ci czułości i zrzucali cała winę za wszystko na ciebie. Musisz zdać sobie sprawę, że to patologia i normalnie to tak nie wygląda. Nikt cię nie będzie winił za swoje porażki, więc nie musisz czuć się winny cudzej winy. Jak będzie miał z tym problem to nadal tylko jego problem. Ich uznanie dla ciebie także jest bezwartościowe, a w relacji z narcyzami powstaje
@Join_Da_Tag: Nie wiem czy to "szacunek", czy domowa tresura, ale jak źle się z tym czujesz to ja bym nad tym podumał jednak.
Czy w twoim domu często byłeś brany na litość - takie odpuszczanie i machanie ręką w kontakcie ze swoimi rodzicami, bo i tak niczego byś nie wskórał i zawsze miało być po ich myśli?
Bardziej trzymanie się swojego i bronienie swojej racji gdy wiesz, że ją masz


@Join_Da_Tag: jakiś przykład?
czy to są sprawy (a) w których obronienie twojej racji to konkretna korzyść dla ciebie, np rozmowa jest o tym jak podzielić premię, czy (b) sprawy w których nic nie tracisz, a tylko chodzi o "prestiż" kto postawi na swoim?
@Join_Da_Tag: a może zastanów się w drugą stronę, jakiś twój rówieśnik wg ciebie się myli. I co? Wkładasz mentalną energię w to żeby go naprostować? Jeżeli to jest błaha sprawa, to czy w ogóle warto? (gadki o polityce, o płaskiej ziemi, o to czy szczepionki działają). Wiesz swoje i nie wystarczy? A staremu dajesz ulgowe bo się krępujesz z nim wykłócać? Może lepiej taka postawę przyjąć do wszystkich którzy jak sądzisz