Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zydzi #kultura #rodzina

Sytuacja czysto hipoteczna, ale bez heheszków proszę.

Co byście zrobili, gdyby okazało się, że macie korzenie żydowskie tzn. babcia ze strony matki byłaby żydówką o czym wiedziałby tylko wasz dziadek, a jej dzieci nie. Z powodu różnych perturbacji rodzinnych ten fakt wyszedłby dopiero po śmierci babci. Chodzi mi o mentalne pidejście.

Czy po prostu przyjelibyście to obojętnie? Czy poczulibyście jakąś potrzebę więzi ze społecznością i próbę zrozumienia kultury/tradycji i jej kontynuowania?

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a1f076b025d493b59ddc62
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 91
Podczas okupacji pradziadek od strony ojca w testamencie poświadczał, że on i jego dzieci mają aryjskie pochodzenie a dzieci w tym czasie były członkami AK i ukrywały się po lasach. Wiedziałem o tym "aryjskim zapisie" przez lata ale nigdy nie poczułem sympatii czy bliskości w stosunku do Niemców.


@wstreczyciel: A ty zdajesz sobie sprawę, że oświadczenia o aryjskim pochodzeniu wymagano od wszystkich Polaków, którzy dostawali Kenkarty czy tam inne dokumenty?