Wpis z mikrobloga

Spotkałem się wczoraj z bardzo nieprzyjemną sytuacją. A mianowicie umówiłem się na rynku w knajpie we #wroclaw z nowo poznaną dziewczyną z pracy, która przyszła do nas na zastępstwo za inną koleżankę, która aktualnie przebywa na macierzyńskim. No ale do rzeczy. Spotkanie miało na celu omówienie przy laptopie typu apple zakresu jej obowiązków na stanowisku. Pewnie się zastanawiacie dlaczego akurat spotkanie na rynku w knajpie i do tego w takim temacie. Śpieszę z wyjaśnieniem. Firma wypowiedziała umowę o biura i pracujemy zdalnie a wolałem nie iść do niej do domu i jej tłumaczyć wszystkiego. No to już wiecie mniej więcej zarys fundamentów historii. Teraz clue programu. Spotkaliśmy, odpaliłem matrycę obowiązków w między czasie zamówiliśmy kawę. Po wypiciu kawy i omówieniu wszystkiego poszedłem do kasy i zapłaciłem za te kawy pożegnaliśmy się i poszedłem do domu pracować dalej. Nie minęły dwie godziny i dostaje wiadomości na Teams od tej nowej koleżanki z pytaniem czemu zapłaciłem za nią za tę kawę, że to przecież nie była randka, że jak ja sobie to tak potraktowałem to ona przypomina, że ma męża i dzieci. No mnie zamurowało. Pytam się jej czy to nie jest jakiś żart. A ona, że nie i napisze do kadr czy takie płacenie za kobiety żeby spotkanie miało zabarwienie towarzyskie to norma u nas. Odpisałem jej tylko, że kawa z nią to sama przyjemność i czy to powtórzymy żeby ją jeszcze bardziej wkurzyć.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #tinder #randkujzwykopem #logikarozowychpaskow
  • 14
  • Odpowiedz
@sEB-q: @Igbt: @Darth_Gohan: odpowiadacie na bajt.

Typ byl wczoraj z kolezanka na kawie, tez wczoraj obchodzil 5 rocznice zwiazku i pytal czemu nie mcdonald na spotkanie, przedwczoraj sparowalo go na tinder z przewodniczka po ciemnych norach wroclawia, a tydzien temu byl w prawie 4 letnim zwiazku i mu panne 25 letni ukrainiec wyrywal.

Obral sobie #wroclaw za cel wysrywow.
  • Odpowiedz
w na stanowisku. Pewnie się zastanawiacie dlaczego akurat spotkanie na rynku w knajpie i do tego w takim temacie. Śpieszę z wyjaśnieniem. Firma wypowiedziała umowę o biura i pracujemy zdalnie a wolałem nie iść do niej do domu i jej tłumaczyć wszystkiego. No to już wiecie mniej więcej zarys fundamentów historii. Teraz clue programu. Spotkaliśmy, odpaliłem matrycę obowiązków w między czasie zamówiliśmy kawę. Po wypiciu kawy i omówieniu wszystkiego poszedłem do kasy i zapłaciłem za te kawy pożegnaliśmy się i poszedłem do domu pracować dalej. Nie minęły dwie godziny i dostaje wiadomości na Teams od tej nowej koleżanki z pytaniem czemu zapłaciłem za nią za tę kaw


@wiem_wszystko: wydales kawe na laske z pracy XD
nie zaruchales XDD
w pracy cie wysmieja XDDD
jeszcze dostaniesz strzal z HR w
  • Odpowiedz
@wiem_wszystko: #p0lka to bestie, ale w korpo lepiej uważaj i zachowuj się jak beciak. Po co ci problemy przez kobietę? Możesz mieć przez to problemy, bez sensu

Trzeba było napisać od razu, że po prostu masz taki nawyk i z chęcią dasz jej swój adres konta, żeby ci oddała za kawę połowe rachunku
  • Odpowiedz
@wiem_wszystko: A to chytra suka!
Powinieneś jej napisac, że się spieszyleś, ale faktycznie powinna Ci zwrócić przy najbliższej okazji.

Teraz jak się będzie #!$%@? i ją zwolnicie, to się będzie powoływać na konflikt, który sama wywołała.

A może mąż ją
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: dzięki za info, nieraz człowiek da się wpuścić w maliny ,tym bardziej że przykład wcale nie jest taki odosobniony gdyż sam miałem okazje poznać podobne osoby które udając ofiarę same są toksycznymi pijawkami.
  • Odpowiedz