Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: Na borowika szatańskiego to bym uważał, bo taki żółtopory to fakt, nie zabije, do szpitala się nie trafi, ale borowik szataski? Dorosły pewnie lepiej zniesie, ale kto wie jak dziecko.
@MarianoaItaliano: ja nie lubię :) z tego co kojarzę to jestem niewiele starsza od Ciebie i zawsze uważałam grzyby za coś okropnego. Grzybowa, czy chociaż pieczarkowa na wigilię? Coś strasznego, nie jem do tej pory. Jem jedynie pieczarki marynowane i smażone pieczarki (np na pizzy albo w farszu). Po co zresztą jeść coś, co nie sprawia przyjemności i nie ma wartości odżywczych.