[paniswiata]

Rozstałam się z chłopakiem (z jego winy) którego kocham nad życie. Co mój #borderline #!$%@? teraz to jest hit. W ciągu jednej godziny życzę mu (w myślach) najgorszego, zaraz po tym mi jest głupio, że jak mogę tak myśleć o osobie, którą przecież kocham. Do tego cały czas piszemy. On przeprasza, martwi się, bo wie, że chleje od soboty przez niego. Powrotów nie będzie na 100%, ale #!$%@? kiedy ta huśtawka minie?
#zwiazki #milosc

[thepjoter]

@paniswiata: nie. To Ty tak myslisz. A nawet jak oficjalnie on tak mowi to praktycznie i tak uczucie nie zgasło i pisząc jedynie przedłużacie mękę

[paniswiata]

@thepjoter: no nie sądzę, jednak wiem dokładniej co pisze i wiem, że to jedynie troska, żebym się jakoś pozbierała do kupy :p

[Dr_Kkiiddlleerrssoonn]

@paniswiata: zwiazki nie maja sensu dziekuje za uwage.

[paniswiata]

@thepjoter: jednak miałeś trochę racji. W nocy z niedzieli na poniedziałek do mnie zadzwonił pijany, a ja pojechałam do niego na noc ¯\_(ツ)_/¯ teraz się zachowujemy jakbyśmy dalej byli parą, ale ani ja, ani on nie wie co dalej XD