Rozstałam się z chłopakiem (z jego winy) którego kocham nad życie. Co mój #borderline #!$%@? teraz to jest hit. W ciągu jednej godziny życzę mu (w myślach) najgorszego, zaraz po tym mi jest głupio, że jak mogę tak myśleć o osobie, którą przecież kocham. Do tego cały czas piszemy. On przeprasza, martwi się, bo wie, że chleje od soboty przez niego. Powrotów nie będzie na 100%, ale #!$%@? kiedy ta huśtawka minie? #zwiazki #milosc
@paniswiata pewnie minie kilka miesięcy, między czasie może poznasz kogoś nowego, co ułatwi sprawę i pozwoli zająć myśli no i zerwij z nim kontakt, tak będzie lepiej
@losowynick13: my się znamy od gówniarza. To raczej niemożliwe, żeby zerwać go całkowicie. On liczy na spotkanie, żeby porozmawiać na spokojnie, ale teraz jestem w takich emocjach, że czuję, że to się źle skończy
@paniswiata No tak, ale pisząc z nim nie ułatwiasz sobie zadania, bo dalej będziesz uważała, że jest Ci niezbędny do życia. W sensie, albo się rozdajecie, albo nie, opcja przyjaciół chyba naprawdę nigdy się nie udaje. Ale przynajmniej dobrze, że spotkać się nie chcesz, bo to byłoby strzałem w stopę. xD
@losowynick13: on pisze, bo wie, że mnie skrzywdził i się martwi. Wie, że powrotów nie będzie. Obiecałam mu, że się spotkamy, ale dopiero jak sobie wszystko ułożę w głowie i podejdę do tematu na chłodno.
#zwiazki #milosc
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
no i zerwij z nim kontakt, tak będzie lepiej
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Ale przynajmniej dobrze, że spotkać się nie chcesz, bo to byłoby strzałem w stopę. xD