Wpis z mikrobloga

Pijemy do tego, że pojawiła się "znikąd" tylko dlatego że Robert zaczął być sławny, bo to po prostu kłamstwo.


@MechanicznyTurek: Jeśli ktoś twierdzi, że poleciała na Roberta ze względu na sławę i kasę, to faktycznie bredzi. Jeśli chodzi o brylowanie w mediach i rozpoznawalność na poziomie krajowym, to wynika to tylko i wyłącznie ze sławy Roberta. Nie wiem dlaczego nazywasz to kłamstwem. Poszukaj sobie artykułów o tym jej złotym medalu.

"Artykuł"
ZygmnuntIgthorn - > Pijemy do tego, że pojawiła się "znikąd" tylko dlatego że Robert ...
  • Odpowiedz
@MechanicznyTurek: A tu masz materiał z zawodów z 2012 roku (zabawna konkurencja swoją drogą) wrzucony przez TVP z opisem

Anna Stachurska, narzeczona piłkarza Roberta Lewandowskiego, zaprezentowała się w łódzkiej Atlas Arenie podczas mistrzostwa świata w karate tradycyjnym. Wraz z dwiema innymi Polkami, walczyła o złoto w konkurencji kata drużynowego.
ZygmnuntIgthorn - @MechanicznyTurek: A tu masz materiał z zawodów z 2012 roku (zabawn...
  • Odpowiedz
@MechanicznyTurek: I jeszcze materiał po mistrzostwach z "Pytania na śniadanie" zatytułowany "Piękna i utytułowana narzeczona Roberta Lewandowskiego (HD)" i prowadzący zaczynający dyskusję z nią od wtrącenia Roberta.

Gdyby nie była narzeczoną/żoną Lewandowskiego, to byś o jej sukcesach sportowych nic nie wiedział, tak jak i reszta kraju. Chyba że jesteś z branży.
ZygmnuntIgthorn - @MechanicznyTurek: I jeszcze materiał po mistrzostwach z "Pytania n...
  • Odpowiedz
@ZygmnuntIgthorn: widać źle mnie zrozumiałeś, bo wszystkie te przykłady dokładnie potwierdzają to co mówiłem, a nie obalają.

Także jeszcze raz: Anka zeszła się z Robertem gdy był jeszcze nikim, a jej późniejsza rozpoznawalność, której NIGDY by nie uzyskała gdyby nie byli razem, wynika tylko i wyłącznie z łutu szczęścia, bo dosłownie nikt, nawet sam Robert, nie był wtedy w stanie przewidzieć jak życie się potoczy.
Nie twierdzę, że Ania byłaby kimś
  • Odpowiedz
nawiązując do kilku komentarzy na samej górze wątku, że nie pojawiła się znikąd w momencie jak przyszła kasa i sława. Bo jak przyszły, to już tam była.


@MechanicznyTurek: Ale gdzie tu były takie komentarze? Pojawiły się glosy, że Lewandowska jest znana, bo jest żoną Roberta, co jest jak najbardziej prawdą. Jednocześnie pojawili się obrońcy, tak jakby tu coś trzeba było bronić, tłumaczący, że wcale nie jest znana ze względu na męża,
  • Odpowiedz