Wpis z mikrobloga

@pkb92: Według mnie Lewandowski też bardziej pasuje do świątek. Oboje dużo osiągnęli w sporcie i są szanowani jako polscy ambasadorzy na międzynarodowej scenie sportowej. Dzięki nim kraj jest znany z czegoś innego niż korupcja, faszyzm i ogólna bieda. Ich para byłaby niesamowitym PR dla całego narodu.
A Lewandowska jest znana tylko z tego, że się wybiła na sukcesie swojego męża.
A Lewandowska jest znana tylko z tego, że się wybiła na sukcesie swojego męża.


@Nie_RabarbaR: O wielu żonach piłkarzy można powiedzieć to co napisałeś wyżej, ale akurat do Lewandowskiej pasuje to jak pięść do nosa.

Nie dość, że z Lewym jest od czasów Znicza, jest mistrzynią świata w karate, to jeszcze przy hajsie Lewego mogłaby leżeć i pachnieć, ewentualnie być jakąś influencerką, a ona kręci dobre biznesy, trenuje. Myślę, że jej
@pianinka: :D ja uprawiam jeszcze bardziej niszową dyscyplinę i #!$%@? mnie obchodzi co inni o niej myślą. Ale, możesz nie wiedzieć ale kobiety w niszowych sportach potrafią osiągać świetne wyniki w swoich kategoriach a w kategoriach open nie istnieją bo są gorsze od średniego mężczyzny. Gdzie ja się wogóle #!$%@?łem do związku, czy osiągnięć sportowych. Po prostu jest mistrzynią jakiegoś niszowego karate, mieszaniny sportu walki z medytacją i choreografią. Czy musiała
@Nie_RabarbaR @silnikAtrakcyjny: dokładnie to co pan @Salam-Abdul-Al-Stulejari napisał, jak Anka poznała Roberta to on grał w trzecioligowym klubie, a ona miała już na koncie sporawe osiągnięcia w karate - 6 medali mistrzostw Polski juniorów. Zanim się pobrali to tych medali uzbierała ponad 30, a już po ślubie zdobyła brąz indywidualnie na mistrzostwach świata .