Wpis z mikrobloga

Ej Mati, Elon już nie jest fajny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Temat bardzo interesujący. W branży IT na wysokich stanowiskach powraca ten problem od bardzo dawna, czy i jak zachęcić (a może zmusić) ludzi do powrotu do pracy w biurze. Każdy zarządzający z którym gadam widzi w swoich zespołach następujące trendy (lub jeden/kilka z nich):
- efektywność zespołu spada,
- „lead time” się zwiększa (już nie chodzi o sama efektywność per zespół ale efektowność większej komórki organizacyjnej jaka np jest dział / departament)
- koszty rosną, głównie przez większa rotacja w firmie. Ludzie traktują firmę dla której pracują jak miejsce któremu wysyłają fakture na koniec miesiąca. Czy to złe? Absolutnie nie, takich rzemieślników każda organizacja potrzebuje, przyjdą zrobią i odejdą. Jednak core firmy buduje się w oparciu o ludzi rozumiejących filozofię, wartości czy chociażby produkt firmy.
- satysfakcja pracowników z pracy spada, niewielki odsetek firm utrzymało swój NPS na poziomie sprzed pandemii jeszcze mniejszy go podniosło. I to wszystko mimo pracy full remote, podwyżek, certyfikatów i innych bajerow
- %pracownikow szukających wsparcia terapeuty czy zgłaszających się po książki o wypaleniu zawodowym rośnie w tępie wykładniczym
- brak cyt „boskiej cząstki” czyli tego poziomu zrozumienia ludzi którzy się lubią, znają i pracują ze sobą od dłuższego czasu.

Nie mówię teraz o firmach typu Janusz sp z o o, który zarządzanie widział jak świnia niebo. Temat dotyczy dużych (1k pracowników+), poukładanych międzynarodowych firm które jakbyśmy zaczęli wymieniać z nazwy większość by znała. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

I zgadzam się ze są firmy które bez żadnych strat mogą przejść na prace full remote i nic złego im się nie stanie.
Jednak znaczna większość organizacji nie może sobie na to pozwolić a ostatnie dwa lata większości z nich pokazało jak dużo ich to kosztuje.

Elona traktuje od zawsze jako człowieka który potrafi przewidzieć pewne trendy, tutaj zgodzę się z nim w 100%. Poziom „kreatywności” w działach IT spadł dramatycznie w ciągu ostatnich 2 lat. Większość deweloperów przestała widzieć się jako osoby pracujące w zawodzie kreatywnym.

Przeprowadzam kilkanaście do kilkudziesięciu rozmów rekrutacyjnych miesięcznie od ponad 5 lat. Ostatnie dwa lata to trend poszukiwania miejsca z jak największym bez patrzenia na resztę. Już prawie nikt nie szuka rozwoju, nie patrzy na swoją karierę jako proces. Liczy się kasa teraz i żeby nikt nie patrzył na ręce, bo przecież jak taski są zrobione to znaczy ze jest wszystko w porządku ( ͡º ͜ʖ͡º).

Cieszę się że teraz dużo firm nabierze większej pewności siebie w planowaniu przyszłości, w końcu kto jak kto ale Elon jest celebrytą w społeczności.

#elonmusk #korposwiat #programista15k #programowanie (dla zasięgu)
krzych0 - Ej Mati, Elon już nie jest fajny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Temat bardzo interesujący. W ...

źródło: comment_1654244044lf9xqUSCUbMDIG3e7pbsT3.jpg

Pobierz
  • 182
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krzych0: niektóre wyklopki po prostu myślą, że jak ONI by pracowali dla Elona to sam Elon by do nich podszedł, poklepał po pleckach i powiedział, żeby sobie zrobili urlop, za który sam Elon zapłaci xD

99,99% wyklopków ma więcej wspólnego z polskim Januszem spod budki z piwem niż z Elonem. Niestety wyparcie jest mocne i wolą sobie wmawiać, ze świat dużych pieniędzy należy dla nich i im te rozmowy z
  • Odpowiedz
@krzych0: Moim zdaniem to nie wina pracy zdalnej tylko mentalności programistów, ludzie pracują tylko dla pieniędzy brakuje tej fascynacji nowymi technologiami.


@K-S-: Ty pracowałeś kiedyś w jakimś korpo i chciałeś wprowadzić jakiekolwiek usprawnienie? :D Sam zarząd w korpo w większości przypadków nie ma żadnej fascynacji nad tym co robi, tylko jest po to by kupony odcinać.
A nawet jak im powiesz, że np. wprowadzenie optymalizacji konstrukcji stalowych przy
  • Odpowiedz
@krzych0: Jak mi firma dopłaci za paliwo i 2 dodatkowe godziny związane z dojazdem i naszykowaniem się do biura i zapewni posiłki treningowe to rozważę powrót ^_^. A tak serio to robię hybrydowo i nie wiem o czym jest ta dyskusja. Firmom się mega opłaca zatrudniać zdalnie bo przenoszą koszty biurowe na pracowników i rozszerzają obszar szukania nowych pracowników na cały kraj lub nawet świat. To jest mega krytyczne w
  • Odpowiedz
@jaranie_browna: Też jestem za tym, żeby sprywatyzować służbę zdrowia. Najlepiej żeby wszystko było płatne z kieszeni, wtedy skończy się takie pasożytowanie na lekarzach i publiczne linczowanie lekarzy za to że chcą godnie zarabiać. Wtedy lekarze będą zarabiali rzeczywiście tyle ile są warci, a nie tak jak teraz. Jak ludzie będą płacić za wizyty i leczenie z własnej kieszeni to nagonka na lekarzy się skończy. A jak kogoś nie stać to
  • Odpowiedz
@krzych0: polecam wygooglowac aparat do sprawdzania czy sie usmiechasz stosowany w sieciach sklepów, chyba 7 eleven i jego błogie skutki na redukcję nie tylko zdrowia psychicznego pracowników ale i ich populacji
  • Odpowiedz
ale wymaga oprogramowania za 50kPLN (z licencją dożywotnią) to będą kręcić nosem, że za drogo i im się nie opłaca


@jbc_wszystko: Bo spółki muszą ogłaszać swoje wyniki finansowe co jakiś czas. I taka jednorazowa pozycja to jest koszt, który w znaczy sposób wpłynie na wynik finansowy spółki/działu. Dla menago/zarządu to jest problem bo jego rozliczają z wyników finansowych w tym kwartale, a nie wiadomo czy za 3 lata kiedy ten
  • Odpowiedz
@jaranie_browna: Właśnie pomysły takich błaznów jak pokazujesz się raczej spotkają z kamienną ścianą, jak trzeba będzie zapłacić za wizytę z własnej kieszeni. Aktualnie dentyści przyjmują niemalże wyłącznie prywatnie i wtedy za wizytę trzeba płacić kilka stów - bo tyle są warte. NFZ płaci za wizytę średnio 6pln (6 pacjentów na godzinę, a średnia stawka to 24PLN). Czyli NFZ zaniża cenę rynkową kilkanaście razy, a właśnie takie barany nadal myślą, że
  • Odpowiedz
  • 33
@krzych0
Dorabianie jakiejś wielkiej filozofii do pracy w korporacji wydaje mi się tak samo zabawne jak naiwne. Korporacje to nic innego jak maszynki do zarabiania kasy. Te mityczne "wartości" i "core firmy" to nic innego jak najcenniejsze zasoby do generowania jak największych zysków, dla korpo sa to po prostu większe cyferki w excelu i takie pitolenie to nic innego jak płacz, że liczby od przejścia na zdalne się po prostu zmniejszyły.
  • Odpowiedz
@zbyssto: Na rezydenturze akurat 80h to standard. Chcesz pozbyć się wszystkich rezydentów? Już niektóre szpitale tak chciały zrobić. Skończyło się tym, że je zamknęli, bo nie miał kto pracować.
  • Odpowiedz
@Nie_RabarbaR: Nie mowie o tym, tylko o czym innym, po prostu uwazam ze to nie jest nic dobrego jak rękę zszywa ci rezydent po calym tygodniu #!$%@?. To zwyczajnie nieludzkie. A jesli chodzi o kradnięcie z NFZ to na mnie jest operacja w ZIK której nie miałem. Jak wszędzie, bad actors.
  • Odpowiedz