[inszynier]

Witam wszystkich... Poszukuję osób które zostały oszukane przez @mickpl . Wierząc w jego przemowy, uwierzyłem w duże spadki na nieruchomościach. Dwa lata temu miałem odłożone 100 000 i chciałem kupić wymarzone mieszkanie za 500 000 zł. Dzisiaj po 2 latach to samo mieszkanie kosztuje 650 000. Co prawda udało mi się odłożyć dodatkowo 50 000 oraz zainwestować 100 000 na ok 5%. Dzięki temu mam już 160 000 zł.
Teraz, nie dość ze zarabiając 5k netto nie mam wystarczającej zdolności, żeby kupić to samo mieszkanie to inflacja 14% zjada moje oszczędności, a ja zamiast mieć już 2 lata spłacania kredytu za sobą to wydałem 48 000 na wynajem w tym czasie.
Gdybym tylko mógł cofnąć czas... A teraz do sedna poszukuję osób które dały się naciągnąć temu oszustowi tak jak ja. Proszę również o wszelkie informację o nim na pw... Będę szykował pozew zbiorowy, przeciwko temu sku... Proszę o jak największy odzew...im więcej osób dołączy do pozwu tym lepiej...

#nieruchomosci #pasta #heheszki

[LoYuu]

@inszynier: a tymczasem u mnie na wsi dom do remontu który pół roku temu kosztował 280tys już dzisiaj stoi wyceniony za 140tys, a za 400tys można kupić dom po remoncie z nowym dachem, ocieplony z piękną działką 1000m2 za 400tys, gdzie rok temu podejrzewam że wyceniliby go minimum na 600tys.

tak, wiem że pasta :)

[inszynier]

@LoYuu: myślę, że największy potencjał do spadków mają niedokończone domy gdzieś na wsi. Czyli właśnie to co piszesz. Na spadki nominalne w dużych miastach bym nie liczył.

Gdzie takie ceny?

[LoYuu]

@inszynier: skraj Wielkopolski i Lubuskiego, miasteczka mniejsze ale ceny do tej pory były maksymalnie wysokie, a ze względu na małą liczbę mieszkań mieszkania były już w ogóle drogie
edit: to nawet nie niedokończone, tylko stare rudery do remontu, to musi polecieć w cenie działki ze względu na koszt materiałów, a ten odremontowany dom o którym mówię jest co prawda z lat 30, ale jest pięknie zrobiony i gotowy do zamieszkania od

[J.....n]

@inszynier: A tymczasem ofertowe potężne wzrosty 0% https://twitter.com/NarkunTomasz/status/1531897147611832320

[OlekAleksander]

@inszynier: To może poczekaj na obniżki stóp procentowych, wzrośnie Ci zdolność a mieszkanie wynajmij tańsze, bo 2k na osobe to trochę przydużo jak na alternatywę do płacenia rat kredytu.

[inszynier]

@OlekAleksander: to tylko przerobiona pasta. Mieszkanie kupiłem ponad rok temu i puki co była to świetna decyzja.
Stopy tak szybko nie spadną. Myślę, że dopiero za 1,5-2 lata., a teraz czeka nas jeszcze trochę wzrostów.

[kepinsky]

@inszynier: zalozmy na chwilę, że to co napisałeś jest prawdziwe. Powinieneś się cieszyć. Liczymy - Kredyt 400k na mieszkanie dałoby teraz ratę w okolicach 2.5k (50% twoich dochodów). Doliczamy do tego czynsz administracyjny, rachunki. To ci zostaje na życie 1.5k.
Już nie wspomnę o wszystkich opłatach okolozakupowych, urządzeniu tego mieszkania itp.

[inszynier]

@kepinsky: w takiej sytuacji mógłbym:
1. Sprzedać mieszkanie z zyskiem
2. Wynająć mieszkanie (w tej chwili pokryłoby to ratę i koszty administracyjne i jeszcze trochę zostało.
3. Wynająć pokój/dwa. (to obecnie robie)

[l....._]

@inszynier: czaję żarty, ale gdybyś faktycznie 2 lata temu wpieprzył się w kredyt z zarobkami obecnie 5k to miałbyś ciepło już. Także w sumie to nawet ci się przyfarciło.