Wpis z mikrobloga

Nie sądzę żeby ludzie którzy żyją w szczęśliwych związkach i małżeństwach a nawet tych w których coś się nie wiedzie, lub nie wszystko idzie tak jak powinno w ogóle interesowali się Red Pill a nawet wiedzieli o istnieniu tej pigułki i tym bardziej potrzebowali tej wiedzy. A jeżeli nawet przypadkiem wejdą na kanały znanych Redpillowców to tylko zastanawiam się czy potraktują to na poważnie. Z prostej przyczyny, jak ktoś już znalazł sobie różową, jest w długoletnim związku, w małżeństwie dobrze już wie jak się w tym poruszać i wszystko co z tym związane jest normą. Tymczasem dla przegrywa normą jest wszystko co jest związane z życiem jako singiel. A ponieważ brak partnerki, bo zauważcie że nie jest to nawet wiedza dla kobiet jest jedną z niezaspokojonych i to podstawowych potrzeb, ktoś wejdzie na kanały Red Pill, bo ci co to prowadzą się promują, uzna to za ciekawe i wartościowe, po czym zacznie w to brnąć dalej. Powiem więcej, prawdopodobnie też uzna że Red Pill to jest to czego właśnie szukał. I tak oto zabrnie w to dalej, do tego stopnia że będzie mu się wydawało że tak funkcjonuje świat relacji damsko-męskich i esencja Red Pill jest normą zachowania społecznego a tak na prawdę jest to tylko i wyłącznie określony punkt widzenia.

I tak, już widzę jak biedne przegrywy co nie potrafią poradzić sobie z brakiem partnerki chcieliby zmiany w swoim życiu, zaczną zachowywać się tak jak im jakiś guru powiedział a tak na prawdę to ten ma pewnie wywalone na to wszystko, bo hajs ma się zgadzać. Myślicie że czemu ma służyć to promowanie samców Alfa jako gitów i Beta jako frajerów, do tego tłumaczenie tego że komuś nie wychodzi jakąś hipergamią? Ciekawe że jest też sporo kanałów prowadzonych przez kobiety, dotyczących relacji damsko-męskich, gdzie to kobiety są głównym targetem a co jeszcze bardziej śmieszne to za ekspertki od relacji damsko-męskich mogą uchodzić singielki. Sam nawet nie wiem czy prowadzący te kanały nie współpracują ze sobą. Wniosek jest tylko jeden, Red Pill trzeba dawkować z umiarem i nie traktować tego za bardzo poważnie, bo tylko pewna esencja tej wiedzy jest wartościowa, cała reszta wygląda mi na otoczkę, której celem nie jest wcale to żeby ktoś mógł wyjść z przegrywu.

#redpill #przegryw #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 13
Nie sądzę żeby ludzie którzy żyją w szczęśliwych związkach i małżeństwach a nawet tych w których coś się nie wiedzie, lub nie wszystko idzie tak jak powinno w ogóle interesowali się Red Pill a nawet wiedzieli o istnieniu tej pigułki i tym bardziej potrzebowali tej wiedzy.


@daro1: Ludzie którzy żyją w szczęśliwych związkach nie interesują się red pillem bo nigdy ta wiedza nie była im potrzebna. Często to jest też bardzo
@eldzej_10: Po pierwsze, to o szczęśliwym związku można mówić gdzieś po 20 latach małżeństwa. To, że ktoś jest już nawet zaręczony, to o niczym nie świadczy.To tylko takie #!$%@?. U mnie w pracy jest dużo kobiet, poza tym, wiem od kolezanek ze studiów, jak oceniają facetów. Często z nimi rozmawiałem o roznych podrywach itp. Ci, co nie wiedzą o tych pillach, to nie rzadko tacy beta orbiterzy. W pracy typiary rozmawiały
@Joncrow: Nie znam gościa. Znam za to innych w polskim internecie i słuchając ich nagrań na Youtube to co się odjaniepanieprawia śmierdzi mi propagandą na kilometr. Tylko kanał Musisz Wiedzieć uważam za sensowny i wartościowy, choć nie ze wszystkim się zgadzam.
@LadnyChlopczyk: Oczywiście "szczęśliwy" używam we względnym znaczeniu :D to są ludzie często tak mocno zaprogramowni na związek że nie zauważają że są traktowani jako beciaki

-mam jednego znajomego co mieszka z laską kilka lat zagranicą razem, i ona mu podobno w kłótni powiedziała "przez Ciebie niszcze sobie życie" a gość się zastanawia jak ją uszczęśliwić żeby mogli wrócić do Polski i tu żyć xD
-albo jeden koleżka który jest już po
@eldzej_10:

-mam jednego znajomego co mieszka z laską kilka lat zagranicą razem, i ona mu podobno w kłótni powiedziała "przez Ciebie niszcze sobie życie" a gość się zastanawia jak ją uszczęśliwić żeby mogli wrócić do Polski i tu żyć xD

-albo jeden koleżka który jest już po ślubie, co najlepsze to kiedyś ta laska go zdradziła a on jej wybaczył xD ich zwiazek wygląda tak że on ciężko pracuje i zarabia,
@daro1: dowód anegdotyczny, ale #!$%@? - odkąd poznałem TRP (a byłem już wtedy w relacji) to lepiej mi się nawiguje w związku. Potrafię spojrzeć z innej perspektywy i znam dynamikę relacji damsko-męskich. W dodatku pomogło mi to podnieść się z dołka i "uderzyć pięścią w stół"
@Kolczaneiro: W porządku. Dopóki nie zaczniesz mieć głupich podejrzeń że coś jest nie tak i nie dojdziesz do wniosku że lepiej zerwać, bo tak jakiś guru powiedział. Swego czasu byłem na układzie FWB z koleżanką, ta o mnie zapomniała i już nie odzywała się a tylko kiedy czegoś potrzebowała. Nie chciałem być kimś na każde jej zawołanie ani beta orbiterem, trochę zapoznałem się z Red Pill i tak się to skończyło
@daro1: nie ma gorszego blackpilla niż możliwość podsłuchania kobiet kiedy rozmawiają między sobą o facetach. Większość z nich uważa swoich chłopów za dosłownego śmiecia którego mają przy sobie tylko z powodu kasy i spełniania zachcianek.
@SzubiDubiDu: Za jeszcze gorszy blackpill uważałbym odrzucenie zalotów przez kobietę z którą chciałoby się być w związku i to z uśmiechem na ustach, słysząc: zostańmy tylko przyjaciółmi. Albo kopnięcie w dupę kiedy to wcześniej mówiła że kocha. Po iluś takich nieudanych próbach na prawdę już się nie chce. Nie mam pojęcia jak to jest być traktowanym jak śmieć w związku będąc tylko providerem siana.