Wpis z mikrobloga

Od tygodnia dojeżdżam do pracy rowerem jadąc przez sam środek Warszawy i przestałem się dziwić czemu kierowcy gardzą rowerzystami. Imperatyw ciągłej jazdy bez zatrzymywania, a nawet zwalniania, przesłania wszelki zdrowy rozsądek idiotom w rowerowych kondonach.

Człowiek myśli, że jak ktoś bierze się za rower, to pewnie robi to z przyczyn zdrowotnych, dla poprawy kondycji, dla dobrego samopoczucia, więc oczekuje się, że ten ktoś będzie miał więcej samoświadomości niż tłukące Harnasie sebki w wypierdzianych Golfach III, ale nie! Nie pamiętam sytuacji kiedy ktoś samochodem przejechał na czerwonym na światłach, na ścieżkach to jest na niektórych skrzyżowaniach standard. I nie mówią o "późnym żółtym" tylko o zwykłym walnięciu długiej w samym środku trwania czerwonego sygnału. O pchaniu się na światłach, byle pierwszym wystartować, albo w ogóle o wyprzedzaniu na pełnej #!$%@? sznura rowerów na skrzyżowaniu, bo dojechałeś akurat na zielonym nawet nie muszę wspominać, bo to jest standard. Wystarczy, że kogoś w rozklekotanym Veturilo przy starcie bujnie na bok i pędzący 30 km/h pocisk zmiata Bogu winną osobę. A przejścia dla pieszych na ścieżkach rowerowych równie dobrze miasto mogłoby nie malować, bo znaczą tyle co nic, a farba kosztuje.

A najlepsze w tym wszystkich jest to, że problem nie dotyczy nowicjuszy, dostawców Glovo, czy niedzielnych amatorów rowerów miejskich, tylko wyjadaczy wyekwipowanych w drogi sprzęt po same doskonale widoczne jajca. Nie dość, że mają bezpieczeństwo wszystkich głęboko w dupie, to jeszcze jak ich, o zgrozo, wyprzedzisz zwykłym góralem z Decathlona niewyposażonym w najnowszą aparaturę do pomiaru tętna firmy Garmin, to odpala im się protokół debila i robią jakieś kombinacje alpejskie wraz ze ścinaniem ścieżki, byle pokazać ci miejsce w szeregu. Już zdemontowałem licznik prędkości z roweru, żeby mnie nikt przypadkiem nie powiązał z tymi idiotami.
#kierowcy #polskiedrogi #rower
Tremade - Od tygodnia dojeżdżam do pracy rowerem jadąc przez sam środek Warszawy i pr...

źródło: comment_1653411195rOsuTNTNwvmKsr419tX3ey.jpg

Pobierz
  • 19
@Tremade: Ja dojeżdżam do pracy rowerem i też nie dziwię się, czemu rowerzyści gardzą kierowcami. Wyprzedzanie na centymetry, nie ważne, czy z naprzeciwka coś jedzie, najwyżej zepchnie się rowerzystę z jezdni. Linie ciągłe dla kierowców mogłyby nie istnieć, bo i tak nigdy się do nich nie stosują. Jak jedzie sobie rowerzysta, to nikt nie zwraca uwagi, że jest linia i dosłownie każdy kierowca go wyprzedza najeżdżając na tę linię. Robienie sobie
@Tremade: od 12 lat dojeżdżam rowerem do pracy przez centrum Łodzi, z roku na rok jest coraz gorzej, mam wrażenie, że coraz więcej ludzi niepełnosprawnych umysłowo przesiada się na rower, nie wiem, może to są kierowcy starych golfów? Najmniej niebezpieczni są Ci w tych jajogniotach, nawet jak podjedzie na przejazd jako pierwszy "bez kolejki" to wiem, że zaraz nikt go widział nie będzie, najgorsi są Panowie Sebki, oraz Panie Karyny, dzieciaki,
@sargento: ja myślę, że tego mema to jakiś troll robił. Przecież nawet dziecko się skapnie, że po tym co jest na zdjęciu z tego mema to szosą się jechać nie da.
@solimoes: ja trochę mniej bo 7 lat i 95% po ścieżce rowerowej, jedynie zjazd rondem na parking podziemny jest po drodze normalnej .

To co ludzie odwalają to dramat, te same twarze od 7 lat i nie wiedzą że zielone się zapala na 2x i #!$%@?ą się pod samochody.
Wjazdy pod tramwaje. Nie umiejętność czytania świateł. Świeci to jadą, a że to do skrętu a nie na wprost to nie ich
mam wrażenie, że coraz więcej ludzi niepełnosprawnych umysłowo przesiada się na rower, nie wiem, może to są kierowcy starych golfów


@solimoes: ja mam wrażenie, że na rower coraz częściej przesiadają się ci, którym prawko uwalili za coś, pewnie jakieś ubergłupie zachowanie na drodze. Głupoty nie ubyło, ale pewności siebie - przybyło.
@sargento: to jest na ul. Spacerowej w Gdansku. Droga rowerowa zaczyna się chwile wcześniej i prowadzi zjazdem w dół przez jakieś 200-300m, po czym zamienia się w chodnik, by znowu się zmienić w drogę rowerowa na skrzyżowaniu z droga do zoo. Zawsze jak jade w dół spacerowa to jade asfaltem tak jak kolarz na zdjęciu, bo jade tam 40-50kmh. Na zjeździe nawet rozpędzam się do ponad 55kmh, co jest więcej niż
kodi1911 - @sargento: to jest na ul. Spacerowej w Gdansku. Droga rowerowa zaczyna się...

źródło: comment_1653431254SkzthDdsKrzTDXl4aA6Bs8.jpg

Pobierz
@solimoes: tak bardzo się zgadzam...

tak jak wczoraj pod tagiem pisałem - gość z czerwonego na ulicy zjechał na czerwone na chodnik i wymusił na zielonym na ulicy na rowerzyście i jeszcze agresor bo ktoś uwagę zwrócił. A jakże, nie szosowiec, ale za to 130km tygodniowo robi (nie mało) i kask miał nawet. Więc nawet ludziom którzy jeżdżą a nie tylko zdarza im się gdzieś pojechać #!$%@? :/ a potem mamy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@sargento:

Zapamiętaj raz na zawsze:

Znak poziomy P-23 jest UZUPEŁNIENIEM znaku C-13. Sam symbol rowerka na kosteczce jest tylko malunkiem.
Będę pamiętał jak na ulicy będą progi zwalniające to cyk dwójeczka i na płaską kostkę, skoro pedalarzom przeszkadza brak znaku.
@solimoes: ja akurat po Łodzi jeżdżę autem ale widzę właśnie jak większość rowerzystów ma w dupie przepisy i bezpieczeństwo.
Ja jak jeżdżę rowerem to zazwyczaj się zatrzymuje na przejściu dla pieszych i przejeżdżam powoli a niektórzy widzę że pędzą bez jakiekolwiek patrzenia czy jedzie auto czy nie.
Kilka razy już mi rowerzysta wjechał na swoim czerwonym świetle.