Wpis z mikrobloga

[Aiden7]

Wreszcie miałem czas obejrzeć cały wyścig od początku do końca, więc przepraszam wszystkich, ale to już chyba klątwa jednorękiego, że jak mam czas to nic się nie dzieje..


Jak się można łatwo domyślić to tym razem czasu nie miałem - nie ma za co. ( ͡º ͜ʖ͡º)

Powrót Mercedesa cieszy w smutny sposób mógłbym rzec, ale dostrzegając pozytywy to będą kolejne osoby, z którymi czołowa czwórka, wróc.. czołowa trójka będzie musiała się liczyć. Regularność Russella może zaskakiwać, ale cieszyć, bo Gekon regularnopunktowy pokazuje, że #f1 w najbliższych latach czekają lata walki technologicznej przy takim wysypie dobrych kierowców.

Z perspektywy #f1postrace można stwierdzić jak wielką przewagę ma na ten moment Red Bull, który mimo jednego DNFu kluczowego kierowcy więcej ma już zapas 6 pkt w walce o WDC, przy czym Perez goni Leclerca i jest tylko 19 pkt za nim, a w WCC mają przewagę 26 punktów głównie ze względu na konsekwentną jazdę Carlosa Sainza.

Obecnie austriacka ekipa ma najbardziej wyrównaną punktowo dwójkę kierowców. Przy czym warto mimo wszystko zauważyć, że Max jest 1 wyścig w plecy, a Perez nie jest traktowany z tym samym priorytetem w bezpośrednich pojedynkach.

Kolejną ciekawostką jest niezawodność Mercedesa - obecnie jedyna stajnia, której oba bolidy dojeżdżały w każdym wyścigu, co ciekawe gdyby nie gorszy kierowca to każdy z tych wyścigów byłby zakończony w punktach. Więc słowa uznania dla Georga Russella i efektów jego ciężkiej pracy. Dla polskich fanów oczywiście to woda na młyn, bo skoro Russell tak sobie radzi w problematycznym bolidzie to znaczy, że Kubica nadal miał pewien potencjał do jazdy w F1.

Przed wyścigiem mocno zwracana uwaga przez niemal wszystkich była na Aston Martina oraz Mclarena ze względu na upodobnianie się do czołowych stajni pod względem aerodynamiki. Obaj klienci silnika Mercedesa choć nie zaliczyli spektakularnych wyników to warto po raz kolejny docenić Lando (który jechał obciążony chorobą) oraz dostrzec wyraźny skok Green Red Bulla w tym wysoką lokatę Vettela porównując wyniki z poprzednich wyścigów.

Z innej perspektywy warto zwrócić uwagę na czasy sektorów i zacząć od Daniela Riccardo, który zanotował najgorszy czas w S3 i to definitywnie pokazuje, że nadszedł czas pożegnań. Na przeciwnym biegunie Lewis Hamilton oraz rekordy w 1 i 3 sektorze, a na dodatek 3 lokata w drugim. Bardzo blisko wyników Lewisa jechał Russell, co pokazuje, że Mercedes wraca do gry i można się spodziewać, że będą podgryzać Ferrari.. tfu Charlesa, Maxa i Sergio.

Mówiąc już o Władcy Mordoru to warto wspomnieć, że po kolizji drogowej z Kevinem na początku wyścigu spadł aż na 19 lokatę i mimo braku chęci kontynuowania wyścigu ukończył go na dobrej 6 pozycji. Czarny Pan powraca.

Podobny powrót zaliczył byczek Fernando z P20 na P9.

Świetny wyścig prowadził oczywiście Charles Leclerc, ale niestety jego hiszpańska dominacja została brutalnie przerwana przez utratę mocy, co spowodowało wycofanie się z wyścigu.
A.....7 - [Aiden7]
 Wreszcie miałem czas obejrzeć cały wyścig od początku do końca, w...

źródło: comment_1653289253dms59rsuyJ8eATBzAbkQYQ.jpg

Pobierz
  • 31
Z innej perspektywy warto zwrócić uwagę na czasy sektorów i zacząć od Daniela Riccardo, który zanotował najgorszy czas w S3 i to definitywnie pokazuje, że nadszedł czas pożegnań


@Aiden7: Czy ja wiem, to jeszcze nie musi być żaden powód. Większość stawki była wolniejsza w trzecim sektorze od Leclerca, który ostatni raz przejechał przez ten sektor mając paliwo na jakieś 40 okrążeń - czy to znaczy, że każdy poniżej jest do wyrzucenia?