Aktywne Wpisy
Mirki co sądzicie o komunikacie #steam w związku z systemem operacyjnym? Wyświetla mi się, że za jakiś czas utracę dostęp do Steama, a co za tym idzie wszystkich kupionych gier. Czy jeśli chodzi o prawo konsumenckie to takie coś jest w ogóle dozwolone? Nie zamierzam zmieniać systemu operacyjnego. Stracę gry za które zapłaciłam. Czy Steam nie powinien w takich przypadkach zwrócić pieniędzy?
#prawo #internet #komputery #gry #pcmasterrace #windows
#prawo #internet #komputery #gry #pcmasterrace #windows
suslogon-szczecinski +572
Ostatnia cyfra po plusie oznacza, z którą polityczką w piątek się napijesz i spędzisz upojną seksualnie noc.
0. Joanna Senyszyn
1. Kaja Godek
2. Ewa Kopacz
3. Elżbieta Bieńkowska
4. Anna Grodzka
5. Krystyna Pawłowicz
6. Beata Szydło
7. Marta Lempart
8. Julia Przyłębska
9. Joanna Mucha
#glupiewykopowezabawy #heheszki #zabawa #niebieskiepaski
0. Joanna Senyszyn
1. Kaja Godek
2. Ewa Kopacz
3. Elżbieta Bieńkowska
4. Anna Grodzka
5. Krystyna Pawłowicz
6. Beata Szydło
7. Marta Lempart
8. Julia Przyłębska
9. Joanna Mucha
#glupiewykopowezabawy #heheszki #zabawa #niebieskiepaski
Tak się pochwalę czymś, co zrobiłem ponad 20 lat temu (a nadal jest w użytku).
Zaczęliśmy na wiosce grać w MtG i trzeba było z czegoś zrobić znaczniki (bo używanie kostek k6 nie miało klimatu).
Więc zrobiłem z wosku taką małą czaszkę. Ustawiłem ją w formie przedzielonej na pół kartką (tak, żeby zawisła niejako w powietrzu) i zalałem gipsem. Jak zastygło i wytopiłem wosk, to miałem dwuczęściową formę do odlewania. Trzeba było jeszcze wyciąć lejek z góry i można było zaczynać. Tutaj z pomocą Ojca (nie uśmiechał mu się remont kuchni) wlewaliśmy roztopioną cynę (taką do lutowania) do formy. Po ostygnięciu nadmiar materiału trafiał znowu do gara i używany był do kolejnych odlewów. W sumie powstało 7 cynowych czaszek, których z powodzeniem używałem przez te 20 lat. Trochę się pościerały, kilka razy trzeba je było czyścić, ale generalnie przetrwały.
Na fotce dodatkowo dwa pudełka z linoleum. To ciemniejsze ma też ze 20 lat (trzeba było w czymś karty wozić na uczelnię). To jaśniejsze zrobiłem jakieś 6-7 lat temu. Wycięte z linoleum, klejone superglue, zapinane na rzep. Wyliczone było na 2 talie 60 w cienkich transparentnych koszulkach, ale mieszczą też 100 commandera w grubszych koszulkach i z drukowaną wkładką do prawie każdej karty.
Linoleum oczywiście takie, jakie w danym momencie było pod ręką - to ciemniejsze, to podłoga z kuchni u rodziców, to jaśniejsze dostałem od kumpla, bo mu zostało z remontu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
szkoda, że nie napatoczyłem się na MtG jak byłem młodszy, dopiero w pracy poznałem zajawkowicza ale już było za późno, żeby samemu się wkręcić.
@Dwudziestydrugi: No nie wiem, czy za późno. 4 lata temu zacząłem pracę w firmie z kolesiem z poprzedniej firmy, z którym czasami grywaliśmy w MtG. I zrobiliśmy sobie tak, że prawie codziennie wcześnie rano pykaliśmy partyjkę lub dwie. Przyglądał się temu trzeci kolega. Popatrzył kilka razy, pooglądał karty, popytał co i jak i zaczął grać z nami.
@iAmTS: W sumie to trzeba przyznać, że rodzice mi się fajni trafili. Tolerowali różne wybryki, na sporo rzeczy przymykali oko. Z Ojcem może dużo rzeczy nie robiłem, ale pierwszy łuk, pierwsza proca. Pierwszą finkę do rzucania też dostałem od niego. Przy czaszkach możliwe, że sam pomysł z odlaniem ich z cyny wyszedł od Ojca. W sensie ja
@wysuszony_szkielet_kostny_czlowieka: Przy pracy zdalnej granie padło. Synowie nie chcieli się nauczyć ogarniać angielskiego na poziomie umożliwiającym swobodną grę (jak byli mniejsi, to talie 60 im poskładałem i wydrukowałem instrukcje po polsku do kart). Ale obecnie starszy podciągnął trochę angielski, więc może będzie można wrócić do tematu.
Na razie grywamy czasem w #keyforge, bo tutaj karty są po polsku. A mechanika rozgrywki zbliżona, więc gra się
@PanzerCancer: W 1 klasie liceum na religii (też nie chodziłem) w ostatniej ławce (a w zasadzie w dwóch zsuniętych) zbudowaliśmy kiedyś makietę do Warzone'a. Figurki robione budżetowo - płaskie, z bloku technicznego, pokolorowane kredkami i oklejone taśmą klejącą żeby się nie zużywały. W podstawkach od postaci z Magii i Miecza.
Bo w czwartej klasie to już
Mi się ta gra bardzo podoba ale jest mega droga więc z ziomkami kupiliśmy commony i landy za 20zl z allegro za masę kart. Do tego koszulki przezroczyste oraz drukarka z tanimi tuszami każdy drukował co chciał w wybranym zakresie dodatków. Każdy miał mocna talię ale zbalansowana nigdy nikt nie prowadził mocno. A te karty genialne namalowane. Gdybym miał kompletować to jedna talia z
Ale pewnie są inne narzędzia robiące coś takiego - np: https://mtgprint.cardtrader.com/
Ręcznie to byłaby kupa roboty, ale też do ogarnięcia.
Musisz wydrukować sobie karty, które chcesz umieścić w talii (obrazki bierzesz ze strony wizarda, ew. z innych stronek). W ustawieniu poziomym na stronę wchodziło zdaje się 8 kart.
Potem nożyczki w dłoń
@Rad-X: Nie zastępują. Jak miałeś kartę z 4 znacznikami +1/+1 to trzeba było położyć 4 czaszki.
Inni gracze używali takich kolorowych szklanych kamyków (płaskich z jednej strony). A ja wtedy wyciągałem czaszki!
Ot taki bajer - nie musiało być ergonomicznie, było po prostu ładnie.
Do grania w #keyforge bez kupienia podstawki (gdzie są jakieś znaczniki, klucze i aember) używam kostek w zastraszających ilościach i pionków z
O ile wejście w świat mtg przy zakupie kart jest dość drogi, to talie do KeyForge można dorwać po 8,50 za talię na alledrogo. Kupujesz 5 i ze smartem wychodzi 42,50. A do pogrania sobie 5 w zupełności starczy (sam zacząłem od 5 a potem dokupiłem jeszcze 5). Kostki i znaczniki zakładam, że będziesz w stanie zorganizować.
Tutaj główna różnica jest taka, że
ja znaczniki zabrałem siostrze bo miała jakiegoś takiego kwiatka co rósł w kamykach takich dziwnych
tez z ziomkami graliśmy na wiosce, 8-10 osób coś takiego, i co kilka dni do kogoś do garażu, stoły ogrodowe i 3 hot table ( ͡º ͜ʖ͡º)
bloki pamiętasz jakie graliście?
my jakos Kamigawa/ravnica/time-spiral
@pan_filutek: U Panie! Myśmy grali w czasach 6-7 edycji. Z dodatków to Tempest, Urza's Saga (ulubiony), i trochę późniejszych. Ostatnim kupionym dodatkiem był Mirrodin - paczka 60 kart, ale nawet nie trafiła do klaserów i chyba po dziś dzień w pudełku leży. Więc Wyście zaczęli jak myśmy skończyli.
z 2 lata temu jednemu ziomkowi co zgubił jedna z talii zamówiliśmy na urodziny karty na podobieństwo jego starego decku biało-niebieskiego, po kilkunastu latach nie było lekko sobie przypomniec wszystko nawet grupowo
@pan_filutek: Mieliśmy taką jedną zwykłą talię - sześćdziesiątkę. Biało czerwona. W wersji podstawowej mogła robić za paupera (w tamtych czasach nie było chyba tego formatu jeszcze). Potem wrzuciliśmy do niej kilka lepszych kart. Ale najlepsze było to, że grałem nią na studiach i załatwiałem gościa, którego talia była warta sporo kasy (lądy - same duale). Wkurzał się na maksa, jak
@pan_filutek: Tam się trafiała ostatnia runda w stylu Troubled Healer i Task Force na stole. Leci Shelter i protekcja od koloru, którym gra przeciwnik (i już +3). Atak - wchodzi, więc About Face (kolejne +3). I wtedy poświęcenie wszystkich lądów (+3 za każdy).
Tylko bolało, jak jednak przeciwnik był w stanie coś odwalić i w jakiś sposób takiego podpakowanego kolesia zdjąć.
4 x About Face + 4x Inside Out
4x Tireless Tribe
4x Daru Spiritualist
4x Nomads En-Kor
4x Double Cleave/Assault Strobe/Temur Battle Rage
4x Immolating souleater
Jakieś protki jak Apostle's Blessing/Shelter/God's Willing, ew, coś jak Wedding's Invitation dla unblockable.
Pompujesz Tribe i face/inside out, albo Nomadów mając daru spiritualist
W talii przerobionej był zdaje się jeszcze Dwarven Traumagonist x 3 (bo tyle mieliśmy sztuk tylko).
Thaumaturgist to rar z tego co widzę, więc odpada, dałem bulid do paupera, poza tym 3 cmc kosztu bez haste to wolne trochę...
Tyle, że u nas Fling był właśnie swego rodzaju kontrą. Jeśli atak (U nas Task Force, tutaj Daru) już leciał i po odwróceniu cech przeciwnik wyskakiwał z terrorem/unsummonem czy fireboltem w naszego atakującego potworka. Wtedy Fling szedł w odpowiedzi. Nigdy nie jako główny atak.
W wersji na wypasie mieliśmy tam też 2 razy Swords to plowshares (zdaje się z IV edycji). I robiło