Aktywne Wpisy
120_Dni_Sodomy +16
sracie przed pracą w domu czy w pracy?
xfre +7
Muszę zredukować stanowisko :/ Okazało się, że ukrainiec będący pod moim dyktatem w #korpo to ruski jest co zdobył paszport nielegalnie. Firma jak ogólnie sprzyjająca ruskim, ale zezwoliła na wypowiedzenie mu UoP. Tak więc dziś o 16:00 otrzyma ode mnie fizyczne wypowiedzenie. Co z nim dalej nie wiem...
Problem w tym, że typ jest dobrym pracownikiem. Jedyna wada to, że nie ma szacunku ogólnie do kobiet i to widać w relacjach biurowych...
Problem w tym, że typ jest dobrym pracownikiem. Jedyna wada to, że nie ma szacunku ogólnie do kobiet i to widać w relacjach biurowych...
Wczoraj jakiś pajac wrzucił informację o tym, że 30% zatrzymanych za jazdę po alkoholu kierujących to rowerzyści. Jest to prawda, ale bez informacji o tym jak często kontrolowani są kierowcy, a jak często rowerzyści, jest to oczywista manipulacja. Do 2013 roku jazda po pijaku na rowerze była przestępstwem i policja masowo podbijała sobie statystyki zamykając tysiące drobnych rowerowych pijaczków w więzieniach.
Teraz kilka faktów:
- pijani rowerzyści, w przeciwieństwie do pijanych kierowców, ryzykują właściwie tylko swoim życiem i zdrowiem
- w wielu krajach jazda na rowerze pod wpływem jest legalna. Między innymi dlatego, żeby ludzie po alkoholu jeździli rowerami, a nie autami
- w porównaniu do innych krajów UE liczba wypadków spowodowanych przez alkohol jest dość niska. Polacy jeżdżą niebezpiecznie niezależnie od tego czy są #!$%@?, czy nie
*w latach 2012-2021 na polskich drogach z winy pijanych kierowców zginęło 712 pieszych, z winy pijanych rowerzystów - dwóch
Pozdro.
To nie jest tak, że pijany rowerzysta jest niebezpieczny tylko dla siebie. Naprawdę dosyć często zdarzają się wypadki gdzie rowerzysta potrąci pieszego i złamanie wpada u obu stron. Ewentualnie drugi trzeźwy rowerzysta ucieka w bok i też kończy poobijany.
Prawda jest taka, że do zmiany są drogi rowerowe oraz zmiana tego jak są prowadzone jeśli jazda pod wpływem na rowerze
@Darth_Gohan: dosyć często tzn jak często ? raz w tygodniu czy co godzinę (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) ?
Co ciekawe - policja tych danych nie udostępnia (tj czy rowerzysta uszkodził kierowcę czy pieszego - w statystykach jest tylko informacja że prowodyrem był rowerzysta i był
ranny
w tym zdarzeniu, ale brak informacji o statusie poszkodowanego)100 wypadków w skali roku
To nie jest tak, że uważam rowerzystów za największe zło tego świata, ale nie ma co nagle twierdzić, że to są kompletne niewiniątka.
@janekplaskacz: wyżej masz informacje;
Ja nie wiem ile, a Ty wiesz ?
na pieszych, rowerzystach i samochodach. Łącznie.
A jakie złamanie ma kierowca, który wjechał w wymuszającego rowerzystę? Rowerzysta może zrobić krzywdę tylko pieszemu, liczę rannych pieszych.
@Talarkowy: nikt nie wie, bo jak zauważył @Darth_Gohan poszkodowany nie ma jak zgłosić sprawcę.
@Talarkowy: i tu wracamy do tego co wyżej - ilu zdarzeń policja nie zarejestrowała/nie zostało zgłoszone. Nie znamy skali problemu, bo nie ma jak skutecznie zgłaszać zdarzeń.
Tak samo jak się zdarzy, że rowerzysta koziołkuje bo musi odbić przed dzieckiem / psem / pieszym / autem które na nim coś wymusi.
@janekplaskacz: Kierowcę przede wszystkim jesteś w stanie namierzyć. Coraz częściej nawet na wykopie ludzie wrzucają filmiki z rowerów jak
Zmiana tematu, czyli zrozumiałeś, że te złamania powodowane przez rowerzystów to wcale nie taka wielka liczba. Super.
A z domu ruszam się bardzo często (jakieś 20h tygodniowo spędzam na uprawianiu sportu) - i kompletnie nie widzę tego, co Ty sugerujesz
tego też nigdy w życiu nie widziałem :)
Nie mam twardych danych, żeby Ci pokazać bo nikt ich nie zbiera. To, że danych nie ma
@Talarkowy: Upadek
Rozumiem. Są bezkarni i w dodatku zastraszają swoje ofiary. Dlatego ofiara woli zeznać, że potrąciło ją auto a nie rowerzysta. To wyjaśnia skąd taka a nie inna liczba w statystykach.
Sorry, ale złamanie
Nikt nie zastrasza, ale jak często ktoś Ci będzie do takiego czegoś zgłaszał policję żeby przyjechała i przyjęła zeznania?
No tak, ktoś ze złamaną nogą nie dzwoni na 112 i nie mówi co się stało tylko wsiada w taksówkę i jedzie do szpitala na własną rękę.
No chyba nie do końca ryzykują swoim życiem xD
Oczywista nieprawda. O ile szkodliwość pijanego rowerzysty jest dużo mniejsza (zarówno ta potencjalna, jak i ta, którą widać w statystykach), o tyle pijani rowerzyści ciągle szkodzą innym - od zniszczeń materialnych (znam przypadek, gdy pijany rowerzysta wjechał w zaparkowany samochód) do faktycznych uszkodzeń ciała.
Ja tam nie toleruje pijemych uczestników ruchu drogowego i tyle.
A ile zabijają kierowcy pijaniu motorowerów? Nie motocykli. To, że mniej nie sprawia, że powinniśmy to tolerować.
Mnie taki najebus na rowerze wsadził prawie do rowu bo postanowił zjechać z jednej krawędzi ulicy na drugą. Po prostu najebus na rowerze jest bardziej nieprzewidywalny i szybszy. A według prawa jest to taki sam